Czaicie że jutro mam kartkówkę z niemieckiego, we wtorek praca klasowa z Anglika, w środe kartkówka z gegry, w czwartek praca klasowa z biologii a w piątek praca klasowa z niemieckiego. No ludzie powariowali. A po tym tygodniu jeszcze klasówka z matmy, historii i wypracowanie na polski... Dobra, trudno idę skoczyć z dywanu