✨Suzanne✨

Hej, 
          
          Dawno mnie tu nie było. I nie, to nie jest wielki powrót. Piszę tu do Was tylko po to, żeby podzielić się pewną informacją.
          
          Ogólnie kto wie ten wie, że zaczęłam poprawiać ZD. To było, chyba dwa lata temu? No i dzisiaj chciałam zobaczyć co miałam w głowie gdy miałam 15 lat, dlatego wróciłam do książki, żeby ją przeczytać. No ogólnie, w niektórych momentach aż mnie ściskało, żeby napisać to inaczej itd. Ale nie w tym rzecz. 
          
          Czytając początek historii odkryłam, że rozdziały 13 i 14 zostały przeze mnie poprawione, ale nie opublikowane. Więc je opublikowała. Jeśli ktoś jest ciekawy to można sobie obczaić.
          
          Miłego czytania i żyćka

Suzanne Dumbledore to super opowiadanie, naprawdę przyjemnie mi się czytało 

Hej mam pytanie, próbuje od atuzszego czasu
          znalezé opowiadanie które kiedy$ czytatam
          Pamietam doktadnie, ¿e byto to o siostrze Harrego
          Pottera, Lily nie ¿yje, a James tak, ona go nienawidzi i pózniej jest też jest ze Snape’em?

Czołem!
          
          Piszę tutaj w jednej konkretnej sprawie. Wydaję mi się, że to odpowiednia chwila, mam wrażenie, że w końcu dorosłam do tej decyzji. 
          
          Z wielką przykrością żegnam się z pisaniem na Wattpadzie, mój brak aktywności tylko utrwalił mnie w tej decyzji. Nie mam czasu, ani siły na pisanie dalej. Moje książki były dla mnie odskocznią od smutnego i monotonnego życia, które teraz nabrało nowego blasku. 
          
          Zostawiam za sobą wspaniałe dwa lata mojej twórczości i liczę, że jeszcze kiedyś tu wrócę w celu dokończenia tego co zaczęłam. Jednak na razie... Zawieszam ZD i CTTE. 
          
          Do ponownego spotkania, 
          panienka_dumbledore (po prostu Zuza) 
          
          "Every journey must come to an end..." 
          

Czołem!
          
          Mam dla Was niespodziankę…

Czołem!
          Właśnie wracam do domu po obejrzeniu FZ: Tajemnice Dumbledore'a i tak...
          
          Właśnie zdałam sobie sprawę, że przewidziałam kilka rzeczy i to z prawie rocznym wyprzedzeniem. Nie będę mówiła co i jak, by nie spojlerować bardziej osobą które chcą się jeszcze wybrać na film. Ale co do tego czy mi się podobał.
          
          Powiem tak, saga zakończona?, ale nie porwał mnie ten film, mało akcji i ogólnie taki średni, ale jednak cieszę się, że się wybrałam. Czy poszłabym jeszcze raz? Raczej nie.
          
          A jak wasze odczucia?
          
          Pozdrawiam,
          panienka_dumbledore
          
          PS. Co do kolejnych rozdziałów to nie jestem w stanie wam odpowiedzieć kiedy będą, mam teraz tyle na głowie, że nawet nie wiem za co się zabrać. Liczę, że w czerwcu, kiedy będzie już luźniej, wrócę do pisania, bo kurcze, brakuje mi tego. Życzcie mi szczęścia. 

po przeczytaniu całej opowieści "czy to ty Evans" nie mogę nie zapytać czy czwarty rok przygód Harrego no i teraz Lily doczeka się kontynuacji? czy może już jest w trakcie? Bo moim zdaniem wprowadzenie postaci Lily to po prostu bomba. :) najbardziej wyczekiwałbym spotkania Lily face to face z Petunią i reakcji na to że ma siostrzenice która wygląda idealnie jak jej zmarła siostra :)

Czołem!
          Udało mi się odzyskać wszystkie lub przynajmniej część moich plików ze starego telefonu. Wszystkie rozdziały są nienaruszone, więc mogę spokojnie działać dalej z pisaniem ZD i CTTE. Oczywiście, jak to w moim przypadku bywa, nie mogło się obyć bez pewnych problemów. Jak się okazało nie mogę całkowicie przywrócić kopi zapasowej, więc muszę się męczyć metodą kopiuj-wklej.
          
          Życzcie mi cierpliwości i wytrwałości,
          Pozdrawiam
          panienka_dumbledore

Uwaga!
          Jest pierwszy sukces. Mam telefon na zastępstwo. Yupi!
          
          Jak tylko uda mi się dostać na chmurę, ocenię potencjalne straty i zacznę działać z nowymi rozdziałami.
          
          A teraz, dobranoc wszystkim. 

Czołem!
          Dawno mnie tu nie było, a ja mam wam coś do ogłoszenia.
          Po prostu nie uwierzycie co zrobiłam…
           
          Ogólnie kto wie ten wie, że rozdziały piszę na telefonie. Dzisiaj spadłam ze schodów i walnęłam telefonem o kant betonowych stopni, no i została z niego miazga. Wylał mi się ekran :,( 
          
          Piszę tą informacje do was z mojego tabletu. Ale to nawet nie jest najgorsze. Najgorsze jest to, że zaczęłam pisać i poprawiać rozdziały. Planowałam do końca tygodnia coś wstawić. Cokolwiek, a tu takie g*wno. Na ten moment nie mogę dostać się do mojej chmury aby dotrzeć do notatek, ale liczę, że ogarnę to jeszcze dzisiaj i coś skołuje. Jeśli się uda to w najbliższym czasie pojawi się rozdział z ZD (2 poprawione wskoczą jednocześnie).
          
          Życzcie mi powodzenia!
          Pozdrawiam,
          panienka_dumbledore