hey. dawno mnie tu nie było. chciałabym tylko napisać, żebyście dbali o swoje rodziny. nikt wiecznie żywy nie będzie (jak na razie, who knows co będzie w przyszłości), więc doceniajmy wspólne momenty kiedy one trwają, żeby nie żałować kiedy nadejdzie moment gdy nie będzie z kim ich stworzyć. Oczywiście, nie mówię tutaj o toksycznych rodzinach, tylko o osobach które są dla was ważne. Nie wiem czy ktokolwiek kto odczyta, czy ktokolwiek pamięta moje istnienie tutaj, ale potrzebowałam to napisać. ludzie bardzo często doceniają coś, gdy to stracą, więc wydaje mi się, że ten mój apel jest ważny, choć prawdopodobnie wszyscy gdzieś w środku o tym wiedzą.
prawdopodobnie niedługo dodam coś do mojego dziennika, ale nie chciałabym niczego obiecywać.
do osób, które czytają ten wpis: życzę wam dużo siły i zdrowia!
take care <3
R.