Moja psychika pada po siódmym rozdziale Flowersów, a zanim i wy go zobaczycie, muszę go poprawić. Co będzie kosztowało wiele moich nerwów.. ale i tak będzie ogień!!
Nie opłacę rachunków za psychologa, jestem spłukana.
Jeśli motyw znęcania się fizycznego i psychicznego was obrzydza, zalecam ominąć nadchodzący rozdział.
Śpijcie spokojnie, odbierajcie telefon i strzeżcie się, bo może i wy mieszkacie w papierowym mieście.