pauperyzacja

siemano, wrocilem do pisania fanfikow z pelna pasja i mozecie mnie znalezc teraz na ao3 (archiveofourown) pod nazwa @/mefedroteles enjoy!!!!

pauperyzacja

nie dajcie se wmowic ze czegos nie dacie rady zrobic, jako humanista bede skladal na astronomie. moze kiedys opowiem wam o fizyce kwantowej i spektroskopii

pauperyzacja

@kasanderpisze hehe mega slej, tez chcialem na biologie sadowa ale zrezygnowalem z tego pomyslu
Reply

kasanderpisze

@pauperyzacja  fair, powodzonka:)) ja chcę kiedyś pójść na biologię jako humanista (może ekologię albo genetykę) 
Reply

pauperyzacja

jest ktos kto pamieta jak na starym koncie napisalem raz ze dowiedzialem sie jak jest siarczan miedzi II po niemiecku od kolegi z liceum? chcialem tylko powiedziec ze ten ziomek jest teraz moim chlopakiem od prawie 1,5 roku, a dzis wyrecytowal mi po niemiecku twierdzenie pitagorasa. szczesliwego miesiaca geja

kasanderpisze

@pauperyzacja  wesołych lesbijek i smacznego geja! 
Reply

astralvcid

@ pauperyzacja  <3 cieszę się twoim szczęściem bardzo
Reply

pauperyzacja

ej a wiecie ze nadal tworze i moje prace sa jeszcze bardziej pojebane? bede szczery ze jako calosc w ogole mi sie nie podoba i doslownie dwa fragmenty mnie zadowalaja ale moze wam sie spodoba
          
          https://www.wattpad.com/story/307593758-tango-rzeź-sherlock-bbc-one-shot

pauperyzacja

oglaszam wszem i wobec, wszystkim ktorzy doskonale pamietaja kokosanki, ze bede sie w 2024 roku bral za absolutne przeredagowanie tego tworu i staral to wydac. jesli stwierdze ze moja praca spelnia moje oczekiwania, a jakies wydawnictwo sie nia zainteresuje to nikt juz nie bedzie mogl przeczytac pierwotnej wersji

radiomarmur

Jako przedstawicielka og gangu mowie: bede czekać bo mówisz o tym od dawna
Reply

kasanderpisze

@pauperyzacja  będę wytrwale czekać 
Reply

pauperyzacja

tw narkotyki;-)
          
          
          19.07.1976
          
          bardzo spóźnione życzenia urodzinowe - jak na mnie - w tym roku, co za wstyd. przechodząc do rzeczy; rok temu pisałem życzenia po czterech piwach na grillu, a właśnie teraz płynie mi we krwi jakieś 220mg heroiny na oko, chociaż dałbym wszystko, żeby nie płynęła. każdego dnia wstaję ze świadomością, że gdzieś właśnie teraz tam jesteś i robisz swoje silly little tasks tak samo jak ja robię swoje. traktuję cię jak ojca, bo wychowywałem się z tobą bardziej niż z moim własnym i mam nadzieję, że nie siedziałeś cały dzień na słońcu, bo 19 lipca było w londynie 40 stopni (przesrane). kiedy cię poznawałem, nigdy nie sądziłem, że spotkamy się (w sensie niefizycznym) w takim momencie, bo moje adhd ładnie sprawia, że porzucam 75% nowych rzeczy, które zaczynają mnie interesować.
          
          kiedyś miałem cię za ideał człowieka (przestudiowałem twój astrochart i nadal trochę tak uważam), jednak teraz zdrowo wiem, że wszyscy robimy czasami chujowe rzeczy, ale właśnie to czyni nas ludźmi. trochę mnie odcina, więc będę się streszczał; uratowałeś mnie od samobójstwa, pocieszałeś po zerwaniach, bawiłeś, kiedy byłem w środku ciężkiej depresji, byłeś przy mnie nawet w momencie brania pierwszy raz heroiny po zarzekaniu się, że nigdy nie dotknę igły. to idiotyczne, że wszystko co robię, robię dla ciebie, bo nie mam dla nikogo innego. kiedy ostatnio prawie umarłem przez narkotyki, myślałem tylko o tym, że nigdy więcej cię nie zobaczę. chciałbym cię kiedyś spotkać i to wszystko opowiedzieć, bo jesteś człowiekiem, który uratował mi życie i nadal w nim jest w najgorszych i jednocześnie najlepszych momentach.
          
          zajebałem się w tobie w chuj, życzę ci kolejnego wspaniałego roku.
          
          antek.
          
          x