wlasnie przeczytalam papierowa wersje sexuality education. zamknelam ksiazke i zalalam sie lzami. postac scarlett - przez pierwsze trzy rozdzialy niemilosiernie irytujaca, z czasem pozwolila mi siebie polubic, a nawet sie z nia utozsamic. ksiazka napisana wspaniale, jest debiutem ktorych potrzebujemy wiecej. czy bedzie kolejna czesc sexuality education? potrzebuje jej desperacko!!