Rikusia

 Niektórzy ciężko pracują nad swoimi pracami. Robią  to dla przyjemności. Wiesz jakk się czuję autorka, której pracę   zabrano .?
          Nie będę mówiła co masz robić, bo tu nie oto chodzi. Zrobisz to co jest dla Ciebie słuszne, przecież to twoje życie, ale życzę Ci z całego serca, abyś ty tego także kiedyś tego doświadczyła. 
          Jestem tylko ciekawa jak będziesz się w tedy czuć.

missforyou

Przestań odgrywać szopkę z brakiem weny ,bo jeśli już to nie masz ochoty spisywać z Uniknąć śmierci lub zobaczyłaś że orginał jest popularniejszy. Nie masz żadnych zasad moralnych. Plagiat to coś za co można nawet pójść do więzienia. Kopiujesz jak głupia licząc na sławę ,która nie należy do ciebie. Usuń to opowiadanie lub wattpad to zrobi za ciebie bo i tak wielu wściekłych fanów Uniknąć śmierci cię zgłosiło. Napisz SAMA SWOJĄ książkę -większa satysfakcja niż z marnego plagiatu.

roxy_fix

Nie dość że kradnież to jeszcze kłamiesz... Jak mogłaś stracić wenę skoro nigdy jej nie miałaś? To coś co teraz "piszesz" to kopia mojej ulubionej książki, wiec daruj to sobie. Pewna świetna osoba z weną i chęcią zaczęła pisać, a ty kopiujesz jej ciężką pracę. Jeśli nie umiesz niczego sama napisać i wymyślić to nie zaczynaj i nie przywłaszczaj sobie prac innych, bo przynosisz sobie wstyd. Lepiej usuń tą marną i słabą kopię zanim jeszcze bardziej się pogrążysz. Nie pozdrawiam :)

KiniaBrzoskwinia

Jak mogłaś stracić wene jak nigdy jej nie miałaś? -,- Rusz głową i wymyśl własne opowiadanie a nie kopiujesz innych. Dużo osób włożyło w swoje książki wiele pracy nie po to żeby inni przepisywali je i podpisywali się pod nimi. Najlepiej usuń to opowiadanie, a raczej marną kopię Uniknąć Śmierci. 

princessa67577

Huh, teraz moja kolej ci trochę nawrzucać, w końcu to ode mnie bezwstydnie zerżnęłaś. 
          Nie lubię hejtować ludzi, ale skoro dajesz mi pretekst, czemu nie?
          Pierwsze primo, plagiat nie jest cool i dżejzi. 
          Plagiat nie jest cool i dżejzi tym bardziej dla osoby, od której się kradnie, bo chyba można to nazwać kradzieżą. 
          Po drugie, tak trudno jest wymyślić coś własnego, mieć satysfakcję ze swoich pomysłów? 
          Po trzecie i moje ulubione, splagiatowałaś mnie w wyjątkowo nieumiejętny sposòb. Nie dość, że plagiat widać gołm okiem, to jeszcze widać jak bardzo tandetny i słaby on jest. 
          Tak, dokładnie, nie mam o sobie najlepszego zdania, ale mówię z pełnym przekonaniem, TO JEST SŁABE. Można było podrobić mnie lepiej...
          I oststnie primo ultimo, grzecznie juz proszę cię  o usunięcie tej farsy. Nie ma żadnego "jeśli nie..." Żadnego "albo"
          Do niczego nie zmuszam, po prostu bazuję na resztkach godności, których po dzisiejszym wieczorze i fali słusznych oskarżeń nie pozostało zbyt wiele. 
          Dziękuję, nie pozdrawiam.