Mega mnie wkurwia jak ktoś komuś narzuca swoje zdanie. A w szczególności politycy, którzy myślą, że skoro mają już władzę nad naszym krajem to dodatkowo mogą nas ustawiać. "Jesteś LGBT, obcokrajowcem lub menelem? To ich nie obchodzi, jesteś poprostu ścierwem, które trzeba odpowiednio wyeliminować." I tak wszystkie tego typu podkategorie ludzi wrzuca się do jednego wora na śmieci. Nie wszystkim życie tak dupe lizało by teraz byli kimś lepszym niż się jest. Nie wszyscy są idealni. Ale człowiek to nadal człowiek. Nie ważne czy innej orientacji niż hetero. Niech sobie kocha nawet poduszkę z postacią fikcyjną. Kto mu zabroni? Albo niech sobie obcokrajowcy innego koloru niż biali, żyją w świętym spokoju. Nie wszyscy mieli tyle szczęścia by urodzić się w tak pojebanej nacji.
Nie musicie się ze mną zgadzać, ale kiedy widzę tyle nienawiści skierowanej do zwykłych ludzi to mnie aż obrzydzenie bierzę, że należę do tego społeczeństwa...