zdecydowałam, że kończę z „czas tak szybko mija” i „bałagan posypany płatkami róż”. to trwa zbyt długo. do tej pierwszej książki nie mam już siły. nie ma też aktywności, na której, nie ukrywajmy, też mi zależy. zaczęłam pisać coś nowego, ale nie wiem już, czy ujrzy to jeszcze światło dzienne. chyba wszystko pójdzie teraz do szuflady. zwątpiłam w siebie i, kurde, nie wiem sama, czy faktycznie to wszystko mi wychodzi.