Do wszystkich osób, które czytają ski jumping zodiacs i wiele więcej. Zapomniałam napisać o upadku Tomasa Vancury. NA SZCZĘŚCIE nic się nie stało, ale początkowa faza wyglądała fatalnie. Jednak Czech zachował zimną krew i wiedział jak się zachować. Ale za każdym razem jak potem skakali to serce mi szybciej biło. Nie ważne kto to był. Serio. Najgorzej było jak skakał Anze, jemu też trochę nartę zwiało, ale widać że był trochę na to przygotowany. Ostatecznie nikomu nic się nie stało. Spoczywajmy w spokoju!