Pierwszą opowieść napisałam, gdy byłam w trzeciej klasie podstawówki. O wyspie psów, na której mieszkało stado różnej maści domowych pupili. Wywiesili ją nawet w miejskiej bibliotece...  Od tamtej pory zawsze coś bazgrolę. W zeszytach, w telefonie, na marginesach notatek.
W liceum niewinne historyjki zaczęły się zmieniać. Zamiast psów pojawiły się gorące spojrzenia, pocałunki o północy i bohaterowie, którzy byli zbyt niegrzeczni, żeby ich nie pokochać 🩷
Teraz, jako dojrzała (przynajmniej według dowodu osobistego) 25-letnia kobieta, znalazłam złoty środek. Piszę romanse z klasą, z napięciem, niedopowiedzeniami i emocjami, które nie potrzebują krzyku, żeby poruszyć serce.
Kocham modę. I staram się, by moje postaci też ją kochały. Może inaczej, może bardziej nieświadomie, ale zawsze z charakterem. Styl to dla mnie nie tylko ubrania, to sposób bycia. A detale? One mówią więcej niż całe dialogi.
W moich historiach znajdziesz miłość, która nie jest łatwa, ale zawsze warta zachodu. Trochę czułości, trochę dramatów, kilka sekretów i bohaterki, które potrafią założyć zbyt wysokie szpilki, byleby się nie poddać.
Uwielbiam vintage, koty z charakterem i buty, które mają więcej historii niż niejedna książka. Może trochę za bardzo utożsamiam się z własnymi bohaterkami, ale... kto patrzy na stopy, prawda? 😉
Jeśli to brzmi jak coś, co chcesz przeczytać - rozgość się. Zaparz herbatę, weź kocyk i zanurz się w słowach. Może właśnie tu znajdziesz swoją ulubioną historię 🥰