Pisanie tkwi we mnie od najmłodszych lat i rozrasta się jak najpiękniejszy kwiat. Wkłuwa ostre kolce w boki mojej głowy, nie pozwalając na zaśnięcie po trudnym dniu. Rozwija pęki, wbija we mnie korzenie, a ja im starsza jestem, tym coraz mniej mogę to ignorować, dlatego piszę. W środku nocy zrywam się z łóżka, by zapisać to, co rozrywa mi skronie. Bazgrzę na kawiarnianych serwetkach. Próbuję złagodzić palącą potrzebę tworzenia. Najczęściej robię to poprzez wiersze, ale proza była pierwsza i to jej poświęcę tutaj swój czas, swoje serce, wszystkie nieprzespane noce.
Oby owoce tego kwiatu przypadły Wam do gustu.

Ściskam, wysyłam ogrom ciepła, weny i zrozumienia - do siebie, do świata.
  • Polska
  • JoinedJuly 15, 2014



Stories by rarepose
Ani słowa, Nancy by rarepose
Ani słowa, Nancy
"W tym przypadku aura wieczoru skupiła się na jednej osobie, na jednej historii i jednym zakończeniu. Ci...
Śródmieście by rarepose
Śródmieście
Alex, Genna, Bianca, Dylan, Jensen, Cedric, Nick. Każdy chciał stać się jednym z nich. Wieczne zabawy, ryzyko...
Nim wzejdzie słońce by rarepose
Nim wzejdzie słońce
"Kochanie, piszę do Ciebie ten list, by móc się pożegnać, by nigdy nie zapomnieć Twojego uśmiechu, by pa...
ranking #42 in szklanyklosz See all rankings
3 Reading Lists