RedHat Meg

Heh, dawno nic tu nie publikowałam. Głównie dlatego, że życie się zdarzyło i przechodziłam z jednego WIPa na drugiego.
          
          Tak czy inaczej, postanowiłam ostatnio skupić się na "Pieśni o Walentynie" i udało mi się ukończyć najnowszy rozdział: https://www.wattpad.com/1430435410-pie%C5%9B%C5%84-o-walentynie-o-tym-jak-walentyna-i-gryzomir
          
          Tymczasem "Sępy i Gołębica" też mają już gotowe dwa rozdziały, ale postanowiłam, że poczekam z ich publikacją, aż będę miała gotowe więcej tekstu, aby pewne rzeczy lepiej sobie rozplanować.

I tak oto nadszedł ten dzień - Klinika doktora Marcha jest dostępna w sprzedaży. Na razie tylko w miękkiej oprawie, ale mam co do niej pewne plany: https://www.amazon.pl/dp/8396760403?fbclid=IwAR0QVk-jBO43uEahjOJTjwMbVATcMN3ctXOzDyA3rhsw7Upcp-Tjy-0G0Gc

Ponieważ powoli zbliżam się do samodzielnego opublikowania "Kliniki doktora Marcha", postanowiłam, że nie będzie już ona dostępna tutaj.
          
          Niedawno odebrałam ją od redaktorki i teraz będę wprowadzać różne zmiany, tak pod kątem językowym, jak i fabularnym. Tak więc kiedy "Klinika" pojawi się w sprzedaży może różnić się nieco od tego, co czytaliście tutaj.
          
          Tak czy inaczej, dziękuję wszystkim dotychczasowym czytelnikom za zainteresowanie!

Opublikowałam dzisiaj pierwszą część "Sępów i Gołębicy" - przygodowej powieści w odcinkach, nad którą pracowałam już od jakiegoś czasu.
          
          Tytułowe Sępy to oddział zajmujący się zbieraniem złomu z pola bitwy, który pewnego dnia natyka się na Gołębia - posłańca, który musi dostarczyć ważną wiadomość pewnemu generałowi. Oczywiście, jest to początek ich wielkiej przygody.

No więc mam dla Was ważne wieści.
          
          Już od jakiegoś czasu nosiłam się z zamiarem dokończenia ostatnich dwóch rozdziałów "Kliniki doktora Marcha". Zależało mi na tym, aby zrobić to przed październikiem. Przedostatnim rozdziałem był "Efekt powtórnego dzieciństwa", a dzisiaj, po prawie trzech latach pracy nad tę serią opowiadań, skończyłam ostatni rozdział - "Ten jeden świat" (jeszcze się zastanowię nad tym tytułem, nie jestem co do niego przekonana).
          
          Tak czy inaczej, potrzebne mi będą wasze opinie na temat tego, co wypadałoby zmienić, poprawić albo rozwinąć. Zastanawiam się też czy by nie skorzystać z programów rekomendacji Wattpada, dlatego info o tym, czy to coś daje, też się przyda.
          
          Tak więc do dzieła!

Być może zainteresuje większość z Was, że niedawno zaczęłam pracę nad nowym rozdziałem "Tysiąca żywotów Seta".  Możecie za to podziękować Platonowi, którego "Państwo" zaczęłam ostatnio czytać, a że ostatni rozdział Seta, jaki pisałam, był osadzony w starożytnym Rzymie, to mnie trochę natchnęło (zresztą Set był zawsze takim moim bardziej filozoficznym utworem).
          
          Teraz piszę jeden rozdział i mam już w przygotowaniu następny (kupiłam sobie nawet do tego dzieła pewną książkę o pojęciu sprawiedliwości u Egipcjan). Jak dobrze pójdzie, wkrótce będziecie mieli co czytać.

Hejka, ludzie, ostatnio nie mam za dużo czasu na pisanie, bo niedawno zaczęłam się udzielać w wolontariatach i dostałam się na staż, ale mimo wszystko mam dla Was kilka informacji ściśle związanych z opowiadaniami.
          
          Po pierwsze - może o tym nie wiecie, ale rok temu zaczęłam pisać świąteczny special "Kliniki doktora Marcha". Utknęłam w pewnym momencie, którego nie wiedziałam jak rozwinąć, niemniej jednak w zeszłą środę udało mi się to przełamać, więc może być tak, że special pojawi się akurat na te święta.
          
          Po drugie - jakiś czas temu zaczęłam pisać kolejny rozdział "Tysiąca żywotów Seta". Napotkałam problem związany z tym, że jego początek jest trochę rozwlekły i niezbyt pasuje do tego, co umieściłam potem, tak więc będę musiała się zastanowić jak to rozegrać.
          
          Tak więc trzymajcie się. Jak dobrze pójdzie, to niebawem coś się tutaj pojawi.

Skończyłam właśnie pisać pierwszy rozdział powieści o doktorze Marchu. Na razie nie chcę jej nigdzie publikować, ale powiem tylko, że jest o zombie XD.

Ja tak tylko powiem, że zaczęłam pisać powieść z doktorem Marchem w roli głównej.

Zwracam się do Was z małym pytaniem, ludzie. Widzicie, dotąd starałam się robić tak, że nieparzyste rozdziały byłyby o cywilnych klientach, a nieparzyste - o klientach z jednostki wojskowej, ale ponieważ jakiś czas temu postanowiłam napisać  rozdział zupełnie niezwiązany z kliniką ("Wizyta matki"), trochę mi się zmienił rozkład jazdy. Wprawdzie już wcześniej myślałam czy by, na przykład, nie napisać rozdziałów, które byłyby o przygodach Nancy, ale jednak nie jestem pewna, czy to nie byłoby za dużo.
          
          W każdym razie pytanie jest takie: Który typ chcielibyście przeczytać następny:
          
          a) cywil
          b) jednostka wojskowa
          c) coś niezwiązanego z kliniką