Kochani dzisiaj straciłam ważną dla mnie osobę.
Osobę, dzięki, której zaczęłam spełniać swoje jeździeckie marzenia. A raczej pewnemu koniu, od którego wszystko się zaczęło.
Wiem, że nie macie o tym pojęcia, ponieważ nie dzieliłam się tym tutaj.
Dlatego przez jakiś czas nie będzie rozdziałów, a ja oddam się żałobie.