miraiwikki

Cześć
          
          Rozpoczynam właśnie pisanie nowego opowiadania i każda opinia jest dla mnie bardzo cenna. Nosi ono tytuł "Uzależniona od smutku," zatapiając się w słowa owej powieści, zyskasz szansę na poznanie nastoletniej Wiktori Kowalczyk. Jednocześnie od czasu do czasu odkrywając karty jej przeszłości. 
          
          Będzie mi bardzo miło jeśli wpadniesz.
          
          Opis; 
          
          Wszystko się zaczęło od momentu, gdy przyszłam na świat. Od pierwszego spojrzenia w piękne oczy mamy, pokochałam ją, wiedziałam, że to ona jest tą kobietą, która pozwoliła mi żyć i się rozwijać. Moje przypuszczenia jednak, iż tato również miał taki zamiar prowadziły w błąd. Ojciec patrzył zawsze na mnie tym okropnym, pijanym wzrokiem. Nigdy nie wracał do domu trzeźwy. Bałam się. Bałam się, że pewnego dnia coś się stanie, coś nieoczekiwanego, coś co poważnie wpłynie na moje życie lub jego brak. Instynkt nie pozwalał mi czuć się bezpiecznie nawet we własnym domu, bałam się nawet swojego cienia. Z każdym krokiem oddalając się od mamy czułam tak wielki niepokój, jakby ktoś chciał mi odebrać dostęp do życia. Chciałam z tym o kimś porozmawiać, ale było już za późno...
          
          
          Link; https://my.w.tt/E3a3m5J5jN
          
          Pozdrawiam 
          
          xxx

Dariusz_Tychon

Paulina to młoda dziewczyna, która źle ulokowała swoje uczucia i sama od dłuższego czasu uważa, że to co jest między nią, a jej chłopakiem – Norbertem – to nie jest to. Pewnej nocy, wśród świateł klubu, przelewa się czara goryczy i Paula definitywnie zrywa z Norbim, tłumacząc, że nie czuje jego zaangażowania. Jak każda kobieta pragnie być zaskakiwana, mieć poczucie, iż jest najważniejsza i że jej chłopak się nią naprawdę interesuje, a nie tylko robić za ozdobę przy jego boku.
          Awantura w klubie sprawia, iż dziewczyna wybiega z niego, a za nią podąża Tomasz – kumpel Norberta z podstawówki, na którego ten natrafił zupełnie przypadkiem i to po tylu minionych latach. Tomek proponuje Pauli podwózkę do domu. Ta się zgadza z nim wsiąść do samochodu, a niedługo po tym spotykają się coraz częściej, aż w końcu zostają parą.
          Paulina otrzymuje od Tomasza to czego nie był w stanie jej dać były chłopak. Tym czymś jest prawdziwe zaangażowanie.
          Czy takie zakończenie nie byłoby za piękne, by być prawdziwe? Byłoby, dlatego to nie jest zakończenie, a jedynie wstęp do zaborczej, toksycznej, zazdrosnej miłości.
          Link do teledysku promującego: https://youtu.be/drZh-cZs_2E
          Link do opowiadania: https://www.wattpad.com/story/79210549-nie-jesteś-sama