wpadam tu tylko na chwilę, żeby polecić wam teledysk High Alone Jacksona Wanga!! to wsm bardziej jak film jest, ale przekaz jest naprawdę ważny (wcale nie ryczę, wcale) i mówię to jako osoba, która nie siedzi w fandomie ani nie słucham jego muzyki jakoś bardzo (znam góra 5 jego piosenek). ale naprawdę ten teledysk jest piękny, choć w ten bardziej... straszny sposób. jest prawdziwy, co najważniejsze. także polecam poświęcić te 5 minut na zobaczenie go.
ps. niedługo nadrobię powiadomienia i tu wrócę, przysiegam… postaram się nawet coś tu wstawić w ciągu miesiąca, ale tsgo nie mogę obiecać – powroty są ciężkie, a ja ostatnimi czasy się trochę zapominam, tak między nami
bye, buziaczki, miłego wieczoru <33