Just some Jegulus headcanons
James, wspierał Regulusa jak nikt inny, ale ten nikomu nie powiedział o szukaniu horkruksów, więc zginął, tyle, że kazał stworkowi w razie jego śmierci podczas ich szukania przekazać Jamsowi liścik, jednak ofc i tak nie było tam zbyt o tym jak zginą (przynajmniej na pewno nie prawda), bo nie chciał, by james się narażał.
Potem James i Lily byli parą, ALE śmierć Regulusa wywołała na Jamesie takie piętno, że gdy lily (moja głowa ciągle mówi "i harry") zaginęła, tak bał się życia po stracie miłości, że nie walczył, tylko niezbyt energiczne odpierał ataki, jednak, któregoś z kolei nie zdążył...
James nigdy nie podzielił z Lily swojego nazwiska, bo kiedyś obiecał Regulusowi, że będzie zarezerwowane tylko dla niego i mimo miłości do Lily postanowił tego dotrzymać.
Syriusz, po śmierci Regulusa, tak żałował, że się tak późno pogodzili (dopiero dzięki Jamesowi), że przez kilka miesięcy miewał koszmary, w których przypominał sobie ich najgorsze kłótnie, a w najgorszych zaraz po tym pojawiały się różne wersje śmierci regulusa (nie wiedzieli jak umarł), wtedy Syriusz potrafił się budzić w nocy z krzykiem. W pewnym momencie tak się bał koszmarów, że kilka dni nie spał, mimo wielu namawiań i zapewnień swoje obecności przez Remusa.