Dobra, osiągnięcie wystarczającej dojrzałości do napisania tego zajęło mi miesiąc, a nowy rok jest ku temu świetną okazją (wcale nie, ale ludzie lubią upraszczać niektóre rzeczy w ten sposób, może dlatego, że jest to dziwnie wygodne, w końcu lepiej powiedzieć, że zacznie się od jakiegoś momentu który prosto nazwać, bo, umówmy się — nowy rok brzmi lepiej niż na przykład 16 kwietnia, tak? Tylko dlatego piszę to dzisiaj)
Postanowiłam, że usunę się na jakiś czas stąd. Nie na zawsze, "zawsze" to strasznie długo i brzmi paskudnie. Po prostu pomyslalam, że zostawię te rzeczy które mam na profilu (veni vidi amavi wycofam z publikacji) i będę na razie pisać dla siebie. Nie zrozumcie mnie źle — po prostu nie czuje się na tyle komfortowo ze swoim pisaniem ostatnio, żeby komukolwiek to pokazywać i zaprzątać sobie tym głowę. Wrócę albo z dokończonymi one shotami albo z czymś nowym ale nie wiem kiedy, naprawdę. Zależy od szkoły, od tego jak będę się czuć, od tego jaka będzie moja motywacja. Mam nadzieję, że w tym roku wrzucę coś ciekawego, a jeśli nie to po prostu będzie dla mnie znak, że to jednak nie było dla mnie.
Pozostaje jedynie czekać na rozwój wydarzeń i mam nadzieję, że coś z tego wyjdzie i te kilka lat pracy nad moim warsztatem w końcu zaowocuje
Robię to tylko dlatego, że nie chce żeby ktokolwiek kto to czyta zastanawial się nad rzadkością aktualizacji — prawda jest taka, że od prawie miesiąca nic nie napisałam i póki co nic się nie zmienia. Pozostaje czekać.