silvernnn

Ludzie ja serio nie przyznaję się do tego shitu na moim profilu, miał*m 13 lat i mi wstyd xD Już dawno niczego nie publikuję, piszę tylko dla siebie i znajomych.

PannaLupin

@ DariaLupin  xdd nie przyznawaj się, ale będę pamiętać, kto ją napisał 
Reply

-krawczuk-

Nie wiem czy tą wiadomość wogóle przeczytasz ale naprawdę świetna książka i trochę szkoda ze ja usunęłas ale to twoja decyzja. Mam również pytanko ponieważ  w mojej bibliotece jeszcze  jakiś tydzien temu normalnie pokazywali mi się twoje opowiadanie a teraz jak je sprawdziłam były tylko dwa rozdziały jeden z porzegnaniem a drugi z informacją o plagiacie więc kiedy dokładnie usunęłas cała książkę? 

jjksly

Wiem, że nie cierpisz swojej książki oraz możliwe, że mi nie odpiszesz, bo nie logujesz się na to konto, ale mam do Ciebie pytanie. Jak planowałaś zakończyć "To mój czas!"? Liczę, że jednak odpowiesz na moje pytanie oraz pamiętasz jak to chciałaś zrobić

silvernnn

@ jjksly  Na początku planowałom happy end, ale w ostatecznej wersji Dalia miała umrzeć, gdyż miała odwiedzić rodziców Harry'ego wtedy gdy Voldemort przyszedł ich zabić
            Wiedząc że Voldemort nadchodzi nabazgrałaby szybko list dla Remusa który potem zostałby mu przekazany
Reply

uopromise

cześć! chciałabym cię zaprosić na opowiadanie, które jest dostępne na moim profilu. jest ono zbiorem różnych historii związanych z bohaterami książek j.k.rowling!
          mam nadzieję że wpadniesz.
          pozdrawiam xx

silvernnn

Dobra, nie wiem czy wszyscy to przeczytają, ale czasem dostaję kaca moralnego przez „To mój czas" I fakt, że to nadal istnieje takie niedokończone. Jest wpół do trzeciej w nocy, a mnie złapało na przemyślenia, więc przelogowałam się z 'nowego' choć ma już ze dwa lata, konta, na to i piszę to. Mam nadzieję, że dotrze to jednak do większości fanów (Boże, dlaczego to ma fanów) mojego opowiadania. To fanfiction jest paskudne. Tak, uważam, że to okropne i można powiedzieć, że brzydzę się swoim ff. Nadal mam swego rodzaju sentyment oraz nie chcę nikomu zabierać jego ulubionej lektury. Jest mi jednak cholernie wstyd przez to opowiadanie. Nie chciałabym, żeby to w ogóle istniało. Jego pisanie dało mi coś, dobrze się bawiłam, rozwinęłam, z początku nikłe umiejętności. Jednak... No właśnie, jednak. Nie chcę go kończyć. Zachowuję się teraz jak, kolokwialnie mówiąc, szmata, ale bardzo nie mam ochoty go kończyć. Brzydzę się tym. Brzmię jakbym nie miała szacunku do tego opowiadania, czy do siebie, albo, broń Boże, do was, czytelników, ale... O ile po części zgadzam się z dwoma pierwszymi, to bardzo was wszystkich szanuję, gdyż szanuję każdego człowieka, bez względu na jego upodobania czy zainteresowania, no, poza samą sobą. Jednak  po prostu nie potrafię znieść istnienia tego żałosnego wyplutka fantazji małej dziewczynki. Zmieniłam się, ale to nic dziwnego, bo, możecie się zdziwić, ale ,,To mój czas" ma już trzy lata. Aż dziwne, jak bardzo moja osoba zmieniła się przez ten czas. Nie wiem, czy na lepsze. Możliwe, iż ta trzynastoletnia dziewczynka, pisząca wesołe fanfiction o jej ulubionych postaciach, była lepszą osobą, napewno szczęśliwszą, niż jest teraz. Może jestem teraz zła i wredna, ale po prostu... Po prostu mam dość. Sama nie wiem, czemu to piszę, mam nadzieję, że ktoś to zauważy. Dziękuję za uwagę, możliwe, że to ostatni raz gdy to piszę, jednak
          Koniec psot, Daria Lupin.

BathSinger

@ DariaLupin Nie warto robić coś na siłę. To twoja książka i ty decydujesz. Fajne fanfiction, ale jak się z nim męczysz to rób co chcesz. Będę tęskniła za moją ulubioną książką na Watt 
Reply

silvernnn

@jakkrewznosa- Serdecznie dziękuję. Naprawdę było mi ciężko to pisać, ale ludzie się zmieniają, ja też i chociażbym nie wiem jak się starała, nie mogę nic na to poradzić.
Reply

jakkrewznosa-

@ DariaLupin  Bardzo szanuję twoją decyzję i uwierz mi, nie powinnaś czuć się winna. To całkowicie naturalne, że się zmieniamy, że nasze zainteresowania się zmieniają. Cieszę się, że nie robisz niczego na siłę, bo to chyba najgorsze, co może być. Sama piszę wiele opowiadań, ale tylko do szuflady, i też czasem mam tak, że jak przeczytam coś starszego to wstyd mi za to, co widzę. Pozdrawiam bardzo mocno i życzę powodzenia na nowej drodze życia  Mimo że wielu to zaboli - podjęłaś bardzo dobrą decyzję. Bo chociaż świetnie się bawiłam czytając to fanfiction wiele miesięcy temu, to wszystko pisane na siłę i z przymusu przestaje być dobre. Wszystkiego dobrego, cześć  
Reply