porównując siebie z przed pół roku, która zaczynała dopiero pisanie OTM, teraz widzę u siebie duży progres. nie tylko w pisaniu, ale też w samym podejściu do tej historii i jej bohaterów. pokochałam ich całym serduchem i szczerze nie wiem co zrobie, gdy w końcu dotrzemy do końca tej książki.
dziękuje wam wszystkim, że ją czytacie
ściskam was :*