Dzień dobry wszystkim :D
Dziś jest 27 październik... a co z tym idzie? Równo trzy lata, jak zaczęłam publikować "Why me and 1D?". Przyznaję, nie jest to moje najlepsze opowiadanie, ale było moją pierwszą pracą tutaj na wattpadzie.
Z racji, że nie zaglądałam tutaj przez jakiś czas, teraz jestem w szoku. To właśnie opowiadanie ma prawie sto tysięcy wyświetleń! Nie wiem czy mam płakać ze szczęścia czy wręcz na odwrót, bo zdaję sobie sprawę, że jakieś idealne to nie jest, zdarzały się błędy, gdyż... kurcze, chyba każdy od czegoś zaczynał i u mnie było "Why me and 1D", które właśnie te trzy lata temu, miało okazję przez parę tygodni być "numerem jeden" na listach w rankingu. Aż się tęskni za starym wattpadem, za starym wyglądem, gdzie czytanie na komputerze wyglądało całkowicie inaczej.
Gorąco chciałabym wszystkim, którzy przez to opowiadanie przebrnęli, podziękować. Za każdy głos, za każdy komentarz. Pamiętam, że było "obrażenie" na 21 rozdziale, kiedy to Wera postanowiła opuścić Harry'ego. Naprawdę, pojawiały się komentarze: nienawidzę cię! Jak mogłaś itd.
Teraz czasami się dziwię, gdy ktoś jeszcze "sięga" do WMA1D.
Wtedy to były czasy, gdy z weną widziałam się na co dzień. Dzisiaj niestety mijamy się, co jest dowodem niedokończonego opowiadania o wampirach. Po prostu coś nie pykło, pomysł był nie ten.
Ale wracając.
(dość długa notka, lecz co tam, dawno się nie odzywałam tutaj :D)
"Why me and 1D?"... sam pomysł powstał cztery lata temu, a że wtedy byłam na początku szkoły średniej, obawiałam się, czy to w ogóle mi się uda. Jeszcze wtedy miałam pojęcie jedynie o blogspocie. Uważam, że dobrze zrobiłam czekając rok, bo ten mój "mały sukces" przypomina mi, że "hej, nie pisałam najlepiej, a jednak inni to czytali i czasem nadal czytają".
Jeszcze raz dziękuje za te prawie 100 tys. wyświetleń na "Why me and 1D".
Mam w planach dokończyć "Lost" i w okolicy świąt "Coraz bliżej święta" :D