Hejka pysie!! W poniedziałek lub wtorek ( nie pamietam) wleciał nowy rozdział. Byłam w 100% przekonana, że przed weekendem uda mi się wrzucić kolejny, ale sprawy potoczyły się inaczej. Dzisiejszy dzień mi bardzo szybko zleciał a czasu wolnego nie miałam praktycznie w ogóle. Jutro o 6 rano wyjeżdżam na zawody i wracam następnego dnia w nocy. Nie chce wam obiecywać kiedy będzie następny rozdział i robić nadziei. Mogę wam powiedzieć, że jestem w połowie pisania XVI rozdziału i mam pomysły. Trzymajcie się cieplutko i dbajcie o siebie <33