
storm_of_fantasy
HELP — jak śpiewali beatlesi, których nigdy nie lubiłam. Napisałam pierwszy — dosyć parszywo-koślawy draft dziewiątego rozdziału i totalnie brakuje mi pary do zabrania się za poprawki. Jak Wy radzicie sobie z podobnym zastojem? Odpuszczacie i czekacie, aż konar znowu sam zapłonie czy powoli z uporem maniaka codziennie dzióbiecie w klawiaturę? Nadmienię, że nie chodzi tu o drobną kosmetykę, tylko próbę zamiany kupionego na bazarze tombaku w złoto bez pomocy kamienia filozoficznego. Mówiąc prościej — w perspektywie są godziny pracy. Czekam na mądre i niemądre rady.

storm_of_fantasy
@Natalia_E_Fox Jesteś pewna? Ostrzegam, że to królicza nora! ; D https://lubimyczytac.pl/cykl/501/agatha-raisin Nie jest to dzieło najwyższych lotów, a w kilku pierwszych tomach mocno irytował mnie wątek pewnego bruneta o niebieskich oczach, ALE im dalej w las, tym lepiej. Po przetrwaniu 6 tomu (zdecydowanie najgorszy z całej serii) jest już tylko lepiej, a po 11 to już w ogóle sama przyjemnośc ; )
•
Reply

Dracovitus
@storm_of_fantasy Ja polecam lim albo audobook i podobnej tematyce co piszesz. Odkładanie czasem działa, a czasem tylko bardziej pogłębia niechęć do powrotu. Opcjonalnie zaczęcie innego projektu bez publikacji aby się zrelaksować i mieć odskocznię a dalej pisać
•
Reply