long time no see babes.
okolo 13 marca 2023 roku opublikowałam pierwszy rozdział "ostatniej wieczerzy". nie zebym pamiętała date, bo to bylo tak dawno, ze moja pamiec juz szwankuje (ah, zaniedlugo juz 17 na karku.) no ale dla tej 14 latki, piszacej ten fanfiction, mysl, ze teraz po tych 2 latach ludzie dalej wracaja do tej książki, była by jak... dostanie ogromnego plaskacza. bo ja wtedy, myslalam ah pewnie przeczyta to 10 cudownych osobek. a teraz z 25 tys. wyświetlen? to jest... wow.
chciałabym wrocic tu na stale, jak kiedy obiecałam. czy mi sie to uda? nie wiem, ale pragne tego strasznie. pracuje nad ksiazka. moze nie o alice in borderland, bo pomimo iz kocham ten serial całym serduszkiem, ta era sie we mnie chyba zakonczyla. moze kiedys zrobie rewatch i cos napisze. ale teraz skupiam sie na zwyklej ksiazce. nie fanfiku. raczej cos o beznadziejnym romantyku, ktory chce znaleźć sobie kobietę, ale... zadna nie jest mu pisana. i bla bla bla, moze gejoza. zapewne gejoza... 100 % gejoza. no ale coz, nie wiem nawet czy uda mi sie to napisać. i nawet nie wiem czy ktoś byłby chetny ja czytac. moze pare osobek sie znajdzie ;)
dobra rozpisałam sie trochę... jezeli ktos chce zajrzeć na mojego ig, poświęconego pisaniu (nie ma jeszcze nic na nim, ale bedzie obiecuje) to tutaj on: @/szarwrites czyli nazwa jak tutaj. mozecie ze mna tez popisac, to albo napiszcie do mnie na pv, albo podajcie tu swojego ig, to do was napisze. albo w mojego glownego, albo z podanego wyzej.
dobra koniec rozprawki. kocham was wszystkich. tych ktorzy czytaja, czytali i beda czytać.
mocne usciski, wiktoria <3
(sory za bledy, jak są...)