tazjebanaxd

Teraz se czytam mój koncept historii ,,Twój teściu Posejdon"
          	No i dochodzę do wniąsku, że szczegółowy plan wydarzeń (dość ciulato zresztą napisany. Znaczy jest szczegółowy, ale ciulaty) jest lepszy do tej krótkiej komicznej historii niż jestem w stanie to ubrać w słowa. Oddaje zdecydowanie więcej wyrazu niż oddawałaby "profesjonalnie" napisana historia. 
          	Więc tak teraz myślę czy by tego tak nie opublikować jak jest.

Aneko33

@ tazjebanaxd  co.
Reply

tazjebanaxd

Teraz se czytam mój koncept historii ,,Twój teściu Posejdon"
          No i dochodzę do wniąsku, że szczegółowy plan wydarzeń (dość ciulato zresztą napisany. Znaczy jest szczegółowy, ale ciulaty) jest lepszy do tej krótkiej komicznej historii niż jestem w stanie to ubrać w słowa. Oddaje zdecydowanie więcej wyrazu niż oddawałaby "profesjonalnie" napisana historia. 
          Więc tak teraz myślę czy by tego tak nie opublikować jak jest.

Aneko33

@ tazjebanaxd  co.
Reply

tazjebanaxd

No dobra mam zamysł na historię. Nie wiem tylko czy zrobić z tego one shota (do kolekcji w ,,Niewypowiedziane historie"), czy krótką paru rozdziałową opowieść.
          
          W skrócie mamy podróżnika, takiego raczej poszukiwacza przygód i smoka. I nie ma zabijania smoka, tylko raczej "porwanie go". Historia może lub nie, zawierać "spicy" chujowo napisane sceny.
          
          Co sądzicie? (Pewnie jak zwykle odpowie mi cisza )
          
          

tazjebanaxd

Jeśli ktokolwiek tu trafi i stwierdzi, że chce poczytać coś więcej mojego autorstwa to szybkie pytanie. Co byście woleli?
          
          - Historia "superbohatera" próbującego odkryć tożsamość swojego nemezis. Typo ma wspaniałych ludzi wokół siebie, a "złoczyńca" ma potężny plan. Przewidywany jeden spory plot twist.
          
          - poprawiona wersja właściwie prawie skończonego ff z uniwersum DC z Jasonem Toddem i resztą batfamily (który pisałm w czasie pandemii)

tazjebanaxd

Kogoś interesuje czytanie historii o superbohaterze, próbującym odkryć tożsamość swojego nemezis i "złoczyńcy", który ma jakiś zajebiście skomplikowany plan i generalnie podczas tych starć to jednak on bardziej dba o bezpieczeństwo mieszkańców niż wspomniany bohater?
          Oprócz tego bohater ma wsparcie swojego przyjaciela i dziewczyny 24/7.
          
          Kusi mnie spróbowanie napisania takiej faktycznie ksiązki książki, a nie typowo wattpadowego formatu z narratorem pierwszoosobowym. Dajcie znać, czy czytalibyście.

tazjebanaxd

Boże to już koniec. Wreszcie choć raz doprowadziłm jakąś "książkę" do końca. Więcej się w takie długie opowiadania nie wkopuję. Od teraz 20 rozdziałów to będzie max. (Chociaż chuj wie czy ostatecznie coś się nie zmieni. Ale na razie się nie zapowiada.)