Czy jest jakiś dobry sposób na rozpoczęcie pierwszego od ponad dwóch lat posta? Cóż... Ja takowego niestety nie znam zatem... Cześć, Kochani. Mam nadzieję, że u Was wszystko w porządku. Nie było mnie tutaj mnóstwo czasu, wielu z Was pewnie już tutaj nie ma, ale jest pierwsza w nocy a ja zaczęłam czytać komentarze pod moimi wybrykami natury i... tak po ludzku zatęskniłam. Zatem mam pytanie: czy jest tutaj jeszcze ktoś, kto czytał moje opowiadanie w trakcie kiedy było pisane? A może jesteś kimś, kto trafił na nie później i z jakiegoś powodu wciąż obserwujesz mój uschnięty i zasuszony profil? Albo jesteś właśnie w trakcie czytania lub z jakiegokolwiek innego powodu widzisz teraz tego posta? Jeśli tak, witam Cię serdecznie! Co u ciebie? Czym ostatnio żyjesz? Co się zmieniło ostatnio? Daj znać proszę, koniecznie ☺️
I jeszcze jedno... Czy gdybym czysto hipotetycznie chciała wrócić tutaj i spróbować swoich sił w pisaniu po raz kolejny... Czy ktoś zechciałby przeczytać moje wypociny po latach? Ściskam mocno, Ania