Ostatnio w życiu mam dziwny okres… Jest dużo stresu przez parę naprawdę ważnych spraw, które mogą zmienić moje życie. Międzyinnymi jest to praca licencjacka. Nie sądziłam, że postarzeję się w tle razem z wattpadem, którego odpalam raz na ruski rok.
Z wielu opowieści, które były na tym koncie zostawiłam yaoicowe shoty czasem wracając do publikacji jakiegoś, gdy naszła mnie ostra nuda w życiu codziennym. (Nie mam pojęcia czemu to piszę, ale już ch*j)
Z tego wszystkiego przyszedł czas na refleksje i swego rodzaju pewne odrodzenie w toku myślenia. Wiele komentarzy pod shotami i sama świadomość tego jak internet mocno nęka słabe, a szczególnie młode umysły doprowadziła mnie do decyzji cofnięcia publikacji jedynej tzw. „książki” na moim koncie. Umówmy się, że pierwsze części to było gówno napisane przez napaloną nastolatkę. Każdy w swoim życiu chyba miał taką fazę. Jednak wtedy te X lat temu nie było nikogo, kto mógłby uświadomić nas jak krzywdzące to było. Teraz, gdy moja młodsza siostra dobija do wieku, w którym wzięłam do ręki po raz pierwszy mangę BL zmroziło mnie. Mimo, że Internet stoi przed nią otworem… W jakiś żałosny sposób stwierdziłam, że cofnięcie publikacji shotów może uratuje kogoś od tej zakłamanej społeczności idealizowania gejów i od toksycznego myślenia, że s*ks, a raczej najczęściej przedstawiany gw@€t jest „fajny”. I nie, nie jest fajny. Jest to ohydne i plugawe.
Złudzenie zaznaczenia opcji przy publikacji książki na tej platformie „dla dorosłych od 18 roku życia” jest kurestwem w czystej postaci, bo nie zweryfikujesz użytkownika. W końcu mógł nakłamać w swojej dacie urodzenia (robiłam tak). Nawet jeżeli mam wrażenie, że jest to tylko „ostrzeżenie”, a raczej „to tylko taka przyjacielska sugestia” (~ Chein Po; Mulan 2)
To tyle z moich wypocin, może kiedyś tu wrócę (o zgrozo! ~ moi hejterzy)
Jakby co to piszę dalej rp – o dziwo :0
Pozdrawiam was ktokolwiek tam był,
Dziękuję.