@togzikprincez Kim jestem.? Pytanie proste, a jednak wielu osobom sprawia ogromne trudności w odpowiedzi. Czasami nie możemy znaleźć swojego „miejsca” na świecie. Błądzimy, szukamy i nic. Myślę, że najpierw trzeba zadać sobie pytanie kim jesteśmy lub kim chcemy być, a potem dążyć do celu.
Bohater książki Pt. „Mały Książe” przyjaźnił się z Różą, jednak czuł pewną pustkę i wyruszył w podróż. Na jednej z planet zobaczył cały ogród róż. Niestety, żadna nie przypadła mu do gustu. Aż w końcu spotkał lisa, z którym odbył bardzo pouczająca rozmowę. Lis wytłumaczył mu, że przyjaciel to największy skarb i powinien to doceniać. Książe wrócił do domu, do Róży i obiecał , że już więcej nie zostawi jej samej. Chłopiec zrozumiał kim jest dla swojej przyjaciółki i, że jego miejsce jest przy niej.
Kolejnym przykładem może być Tartuffe z książki „Świętoszek”. Osoba bardzo kontrowersyjna, o dwóch twarzach. By się wzbogacić, udawał żebraka i zaprzyjaźnił się z zamożnym mężczyznom. Z czasem swoim sprytem skłócał go z własną rodziną, co o mały włos nie doprowadziło do tragedii. Kim był Świętoszek.? Pobożny i dobry, czy podstępny i okrutny. Myślę, że on sam już zgubił się w tym wszystkim.
Antygona również miała dylemat nad pytaniem : kim jestem? Człowiekiem czy osobą postępującą zgodnie z zasadami panującymi w kraju.? Zrozumiała, że przede wszystkim jest siostrą swojego brata i musi zrobić wszystko, by go godnie pochowano. Z determinacja i pewnością siebie zorganizowała bliskiemu pochówek, nie zważając na konsekwencje jaką ją mogą spotkać. Za swój czyn poniosła karę śmierci, ale mimo to wiedziała, że dobrze zrobiła i ani chwili nie zwątpiła w to.
Tak, więc każdy zastanawia się kim jest. Nie wystarczy, by podać zawód, płeć czy nawet imię. Siebie poznajemy przez całe życie i to doświadczenie, te dobre i złe, pozwalają dowiedzieć się o nas czegoś więcej.