Hej,moze to cos dla ciebie
https://www.wattpad.com/589598859
- Jak masz na imię?(...)
- Marilyn - opuściłam speszona głowę, nie wiem co się ze mną działo.
- Jak Manson? - na jego ustach pojawił się uśmiech a w policzkach urocze dołeczki.
- Jaki Manson?
- Czyli nie jak On, to taki muzyk, świetny jest.
- Nie mam imienia po nim, tylko po Marilyn Monroe.
- To slabo, teraz podobasz mi się mniej - powiedział delikatnie kiwając się na stopach.
***
Opowieść o Marilyn i Jacku, o dwóch różnych osobach, ale tych samych marzeniach.