Nie przypuszczałam, że kiedykolwiek powrócę. I choć teraz to wydaje się niemal niemożliwe, to przecież życie potrafi zaskakiwać. Gdzieś po drodze zagubiłam siebie samą i nie mogę odnaleźć. Coś we mnie umarło i nie jestem w stanie określić co, jednak czuję, że czegoś mi brakuje. Pewnego rodzaju zapałki, która pozwoli mi wzniecić ten ugaszony płomyk. Być może powinnam wrócić do czegoś, co sprawiało mi niegdyś przyjemność. Nie obiecuję, że będę regularna w tym, co robię, jednak chciałabym spróbować. Bo być może uda mi się odnaleźć samą siebie, we własnych słowach. Również chciałabym poinformować, że usunęłam dawne prace, zostawiając jedną, która jest dla mnie szczególnie ważna, gdyż to właśnie z nią rozpoczęłam swą przygodę tutaj. Nie ukrywam, że chciałabym skorygować tą pracę i być może dokończyć swe nieukończone dzieła. Natomiast potrzebuje na to czasu, gdyż sam powrót tutaj był dla mnie czymś ciężkim. Jednak chciałabym ogłosić, że powracam z czymś nowym. Nie będzie to zapewne coś, czego oczekuje się na wattpadzie, jednak chciałabym się tym podzielić z wami. Także zapraszam do czegoś innego, być może nowego. Zapraszam was na drugą stronę ciszy.