Seen at 2:17 AM
To miała być tylko głupia zabawa.
Zainstalował aplikację randkową dla żartu, namówiony przez swojego przyjaciela, Jimina. Przesuwał w lewo i w prawo, nie szukając niczego poważnego, aż na ekranie pojawił się on. Kim Taehyung. Z pozoru zadufany w sobie, chłodny i nie do ruszenia. W rzeczywistości? Człowiek, przez którego serce Jeongguka zaczynało bić mocniej.
To miała być historia pełna śmiechu i flirtu. Ale los lubi wplatać w lekkie początki najcięższe zakończenia.
Bo czasem właśnie wtedy, gdy płaczesz, podejmujesz najlepsze decyzje w swoim życiu.
Czasem spotykamy kogoś, kto jest wszystkim, czego nie szukaliśmy. A może... właśnie tym, czego potrzebowaliśmy najbardziej.
How not to Flirt
Jeon nie szukał miłości. Szukał tylko przerwy na papierosa.
Pracując w piekarni w jednej z galerii handlowych, Jeon nie spodziewał się, że zwykłe wyjście za zaplecze sprawi, że dostrzeże jego — chłopaka z sąsiedniego sklepu, brązowowłosego Kim Taehyunga, który wyglądał, jakby wyszedł prosto z katalogu i totalnie nie pasował do tego nudnego miejsca.
Problem? Jeon miał zero odwagi, by zagadać.
Szczęście? Jego najlepszy kumpel miał jej aż za dużo.
Tak zdobył numer Taehyunga. I tak zaczęła się seria wiadomości pełnych nieporozumień, dziwnych aluzji i flirtu, który Taehyung zupełnie… nie łapał.
To opowieść o tym, jak trudno mówić wprost, że ktoś nam się podoba — i jak pięknie może się to skończyć, jeśli w końcu się odważysz
Na moim twitterze będzie dostępna ankieta, w której wy zadecydujecie, która książka startuje jako 1