vvikusia
Czytałam ostatnio "Internetową przyjaźń" i pragnę stwierdzić, że mój nastoletni bunt był dosyć dziwny... Chciałabym napisać o dalszych losach Lusi (oj, uwierzcie - jest o czym pisać), ale raczej wątpię żeby ktokolwiek chciał to czytać przy moich zasięgach. xoxoxo vvikusia