Hej, nigdy niczego tu nie wstawiałam, lecz nadszedł ten moment, gdzie muszę to zrobić.
Coraz częściej myślę nad usunięciem "Never leave me".
Nie jest do dla mnie łatwa decyzja, bo długo pracowałam nad tym opowiadaniem, a mogę nawet pokusić się o stwierdzenie, że jest to moje "ukochane dziecko", bo to w końcu moje pierwsze poważne opowiadanie, które postanowiłam udostępnić światu.
Z wielu względów NLM już mi się nie podoba i z biegiem czasu zaczynam widzieć coraz to więcej kardynalnych błędów, koło których nie mogę przejść obojętnie.
Staram się poprawiać na bieżąco opowiadanie, aby było jak najlepsze, lecz liczba rzeczy, które zrobiłam źle, zaczyna mnie przerastać, a przecież nie chce udostępniać na Wattpadzie książek, od których mówiąc kolokwialnie wieje cringem na kilometr.
Zawsze staram się, aby pracę, które wykonuje były jak najbardziej zadowalające i im bardziej rozwijam się w kierunku literackim, tym większe obrzydzenie czuje do własnego dzieła, które przecież jest dla mnie tak potwornie sentymentalne.
Gdy spojrzę za rok, czy dwa na "It's more than love" nad którym aktualnie pracuję, może też pomyślę, że jest beznadziejne, lecz na tą chwilę jest dla mnie nie najlepsze, ale w miarę przyzwoite, a przynajmniej bardziej poprawne od NLM.
Podsumowując, nie zdziwcie się, jeśli Never leave me zniknie, choć nawet jeśli to się już stanie, na pewno dopisze w It's more than love dłuższy prolog, opowiadający wydarzenia z NLM.
Choć wiem, że nie jestem w stanie całego 14 rozdziałowego opowiadania dobrze streścić w krótkim rozdziale, tak aby opowiedzieć o wszystkich ważnych aspektach.
Jak na razie cofnęłam publikacje NLM i teraz zamierzam poddać książkę porządnej korekcie, lecz nie obiecuje, że jeszcze kiedyś tutaj wróci.