Hej hej! Ostatnio - jak niektórzy mogli zauważyć - wróciłem do publikowania wierszy z serii "Niebieskie Brzmienia" co prawda nieco się zmieniło - mniej dziwnych, niezrozumiałych metafor. Bardziej przypomina teraz wierszę niby pijanej i nie posiadającej warsztatu Szymborskiej, niż naćpanego Tuwima. Co można uznać za niewielką poprawę.
Będę starał publikować w miarę regularnie, ale niestety moja "poezja" ma to do siebie, że raz powstanie dziesięć wierszy, a raz dwa. Mimo tego postaram się wrócić i miłego czytania!