wlasnietak

"co to za strupy?"
          	"bawiłam się ze snow."

wlasnietak

dziewczynka leżała bezładnie w fotelu, drapiąc za uchem białego kota, ułożonego równie nieestetycznie na jej brzuchu. młoda blondynka utrzymywała pusty wzrok na wysokości telewizora, nie przykładając jednak większej uwagi do rozgrywającego się na żywo finału jakiegoś show. w głowie układała sobie z trudem plan na następny dzień, wcześciejszy bowiem, choć został idealnie dopracowany, pokrzyżowała nagle, jak z bicza strzelił, jej rodzicielka. zwierzę pomrukiwało, podkładając głowę pod bladą dłoń dziewczyny, by po chwili spojrzeć spod przymkniętych powiek na właścicielkę. "tylko ty mnie kochasz, snowflake" odparła zgodnie ze swoim przekonaniem, składając pocałunek spierzchniętych ust na wilgotnym nosie kotki. mężczyzna leżący brzuchem ku górze, spojrzał na nią kpiąco. "no i czego liżesz tego szczura?" 

wlasnietak

xd i tak nikt nie przeczyta 
Reply