Ta tablic wygląda tak, że piszę sama do siebie, ale cóż mam nadzieję, że to nie schizofrenia.
Zrozumcie mój ból. Pomalowałam paznokcie na czarno. Ładne, cool itp. nie minęło 24h, a ich już nie ma. Wszystkie mi odprysły, a robiła mu je mama, która bardzo często maluje sobie paznokcie czy to zwykłym czy hybrydowym.
Próbowałam wszystkiego. Pomocy! (Tak wiem, że lakiery hybrydowe exist, ale po nich płytka paznokci jest dead)
Płaczę sobie na banana fish and im still złamana. Jakby to anime jest takie sad.
Brat wziął mnie na rower i było cool. Poznałam nową typiarę i wcale nie jestem taka niska.
!!ważne!!
Za niedługo wypierdalam z domu w góry i nie pojawią się rozdziały, bo o ile będzie zasięg to do niczego się nie nada. ALE postaram się pisać rozdziały tylko nie opublikuje ich.
To ciao im still alive and miłego