wyszkow__

//tak wgl to już na wstępie ostrzegam że będę pewnie pierdolić głupoty, nie znam się na kryminalistyce i wszystko co wiem to z seriali detekfywistycznych
          	już przepraszam pls nie złośćcie się, ja się tylko chce pobawić w policjanta x'''ddddddd

morawicA

kotku, kotku!

morawicA

i tak dużo. *zmrużyła oczy i wpatrzyła się w niego* ja to czasem... czasem to ja dla siebie tego zapominam. no, no, no, zapominam... i jeszcze z nim do weterynarza trzeba... co? prawda...? 
Reply

wyszkow__

@morawicA  
            Nie no, co ty, na pewno dałabyś. Kot to chyba nic skomplikowanego, łatwiejszy niż pies na pewno w obsłudze. *podrapał się po karku* No ale co musisz, jeść mu dać, pić i miejsce do spania. Tyle, nie?
Reply

morawicA

nie... wiem, że ty nie, ja pamiętam, wiem, wiem... *zmarszczyła trochę brwi i spuściła wzrok* i no... no... no... no nie wiem, ja to przecież do pracy chodzę dużo... i ja kota nie miałam nigdy... psa też nie... no, nic nie miałam, nic, to ja nie wiem czy wiesz, czy... czy dam radę... 
Reply

lalasandomierska_

//zwróć mi go, błagam

wyszkow__

@lalasandomierska_  
            //luzik mordko :^****
Reply

wyszkow__

@lalasandomierska_  
            //no to na razie jest żywy korzystaj
Reply

morawicA

*skowronek, przyszła do niego pod drzwi w samej sukience, zaczęła coś wystukiwać w rytm, tak śmiesznie* 

morawicA

*wzruszyła kilka razy ramionami i w końcu ręce rozłożyła* W życiu bym się nie przejmowała. A-a, a-a, nie ma co... Sami są idioci. I wariaci. O, o, właśnie, dokładnie. Ale ty mnie nie wyzywasz chociaż. *pokiwała szybko głową* Chyba... Nie? Nie? 
Reply

wyszkow__

@morawicA  
            Że idiotka? Też sobie wymyślili... Głupia nie jesteś, może wredna czasem... Ale mądra. No. Żadna idiotka, co ty. Nie słuchaj tych ludzi, nie ma co sobie nerwy na takich szargać, mówię ci! *machnął niedbale ręką, marszcząc brwi trochę pogniewany*
Reply

morawicA

Wcześniej zapraszali. *zacisnęła usta i zabujała się na piętach* Dawno. Aha. No... dawno... A teraz to tylko krzyczą... że... idiotka. Mhm, mhm. No. *pokiwała do siebie głową kilka razy* 
Reply

lalasandomierska_

*zaczęła się dobijać do drzwi, już trochę podpita, a wyglądała przy tym jak wrak człowieka. makijaż rozmazany, guziki od sukienki niedokładnie zapięte, a z torebki wystawała butelka cydru* 

lalasandomierska_

@wyszkow__ 
            
            to wykopiemy sobie wspólną mogiłę, mój drogi, bo jak właśnie śnieg spadnie i się zrobi jeszcze zimniej to ja padnę w drodze do pracy. glupia mogłam jeszcze raz próbować zdać na to przeklęte prawo jazdy... *spojrzała w dół i tak przez dłuższą chwilę w ten wzrok tam utrzymywała* zapomniałam o najważniejszym... *podniosłam wzrok i popatrzyła na niego, ale tak, by nie łapać bezpośrednio kontaktu wzrokowego* chciałbym bardzo przeprosić, za moje wcześniejsze zachowanie, które było dość nieodpowiednie, jeśli to w ogóle dobre określenie. jest mi naprawdę, naprawdę, niezmiernie głupio...
Reply

wyszkow__

@lalasandomierska_  
            *spojrzał na swoje łapy i wrócił na nią wzrokiem* No, jak widać jeszcze żyję. *parsknął* Ale jest blisko. Ahh, a to dopiero początek, no nie? Zaraz śnieg i wtedy to już będzie można kopać mi grób, jestem pewien...
Reply

lalasandomierska_

@wyszkow__
            
            *również odłożyła kieliszek i popatrzyła w sufit* z dwa miesiące bez mała... ale one są najgorsze, bo niby wszystko miło, dużo wolnego, bo święta, ale ocen to ma się tyle co nic, a już proponowane trzeba wystawiać i nagle wszyscy jakiegoś przebudzenia dostają! przychodzą i pół ocen chcą poprawiać, albo je naciągać, a ja im nie umiem odmówić i mam jeszcze więcej do sprawdzania. Więc też o odpocznku to ja mogę sobie co najwyżej pomarzyć... *przekierowała wzrok z sufitu na niego* A jak tam warsztat? Nie zamarzłeś tam jeszcze przy tych mrozach? 
Reply

wyszkow__

//tak wgl to już na wstępie ostrzegam że będę pewnie pierdolić głupoty, nie znam się na kryminalistyce i wszystko co wiem to z seriali detekfywistycznych
          już przepraszam pls nie złośćcie się, ja się tylko chce pobawić w policjanta x'''ddddddd

lalasandomierska_

Proszę pana, proszę pana! *chwyciła go za rękaw, cała w skowronkach* Bo pan rację miał wtedy, jak podważał to moje 'na pewno', naprawdę miał pan rację! Aż się muszę pochwalić, bo mi samej trudno w to uwierzyć! 

lalasandomierska_

Mi to tak pana szkoda z tymi rękami i ogólnie wszystkim! Ale dobrze, że przynajmniej w domu czeka taki prywatny grzejnik. *uśmiechnęła się serdecznie* A moje dzieciaki to już chyba wszelką nadzieję i chęci straciły, tak przynajmniej z ich twarzy na lekcjach czytam. Ale ja im się nie dziwię, zwłaszcza jeśli chodzi o te pseudo podstawy przedsiębiorczości, kolejny zapychacz, który wydłuża i im i mnie czas w szkole. Gdyby to chociaż jedna godzina była, ale nie, muszą być dwie. *westchnęła i przewróciła oczami* Tylko one będą się z tym męczyć przez jeden rok, a ja póki tego nie wyrzucą... Ale przynajmniej w tym roku palone jest w tym budynku tak, jak należy, a nie że w grudniu dopiero, więc chociaż w salach miło, bo ciepło.
Reply

wyszkow__

@lalasandomierska_  
            Aa, no daje, daje, niestety. Łapy mi kostnieją, już zacząłem smarkać, a to cholera, dopiero początek. Alee mogło być gorzej. *wzruszył ramionami, schował łapy do kieszeni i się wyszczerzył* Furia, dobra psina, grzeje mnie jak już wrócę do domu, to mi dobrze jest. A jak pani dzieciaki, co?
Reply

lalasandomierska_

*popatrzyła jeszcze przez chwilę w dół ze zmieszaną miną, a po wyprostowaniu znów jej radość na twarz wróciła* Ma pan rację, nie mam się co teraz stresować! Powinno być dobrze, mam nadzieję, że będzie dobrze, ale jak nie to... to nieważne, nie teraz mi o tym myśleć! A u pana wszystko w porządku?? Mróz zbytnio nie daje w kość?
Reply

morawicA

Dzie-Dzieee... ńń... doobryy-y! No, no, no, dobry? Dobry?

morawicA

No, co ty, wcale, no... Przecież wariaci to ciekawsi są, nie? Nie? U mnie w salonie to rudzi zawsze coś gadają, aha, aha, no, no... 
Reply

wyszkow__

@morawicA  
            *odetchnął z ulgą, pochyliwszy nad nią tak bardzo, że coś mu w kręgosłupie strzykło* Tak myślisz? No pewnie masz rację, rudzi to zawsze jakieś wiedźmaki dziwne, wariaty może też. Przeszkadza ci, że jestem wariat?
Reply

morawicA

*patrzyła na niego dłuższą chwilę i parsknęła w końcu, kiwając szybko głową, aż doskoczyła do niego i walnęła go trochę w pierś* Wyglądasz jak świrnięty, aha! Świrus. Wariat. Z rudymi włosami. Wszyscy rudzi to wariaci. 
Reply