Nie zna swojego imienia.
Nie pamięta, kim był.
Ale świat, do którego się budzi, pamięta go aż za dobrze.
Sześć Przebudzeń to opowieść o pamięci, która nie wraca w całości…
O snach, które nie są snami…
I o świecie, który nie wybacza tak łatwo.
Jeśli lubisz mrok, przebudzenia, potwory z podziemi, pamięć jako przekleństwo i odkrywanie tożsamości w ruinach dawnego świata – zapraszam.
To mój powrót do pisania po latach – historia dojrzewała długo.