xxyxx_xxyxx

Rozdziały z Połączenia zostaną lekko opóźnione w wyniku mojego "wypadku". Moja prawa ręka jest aktualnie uwięziona w bandażu. Do pełnej sprawności wrócę albo w przyszłym tygodniu, albo dopiero za dwa. Postaram się wrzucić w międzyczasie rozdział, jednak latają one z obsówką, niezależną w tym przypadku ode mnie.
          	
          	P.S. uważajcie na lodzie. Nawet jeśli to wszystko już schodzi z drogy, wciąż jest niebezpiecznie 

xxyxx_xxyxx

Rozdziały z Połączenia zostaną lekko opóźnione w wyniku mojego "wypadku". Moja prawa ręka jest aktualnie uwięziona w bandażu. Do pełnej sprawności wrócę albo w przyszłym tygodniu, albo dopiero za dwa. Postaram się wrzucić w międzyczasie rozdział, jednak latają one z obsówką, niezależną w tym przypadku ode mnie.
          
          P.S. uważajcie na lodzie. Nawet jeśli to wszystko już schodzi z drogy, wciąż jest niebezpiecznie 

xxyxx_xxyxx

Boże, czy choć raz intercity może nie robić niepotrzebnego postoju i robić opóźnienia XD?

xxyxx_xxyxx

@_Ice_Wolfi_  No dosłownie. Ostatnio stanęliśmy tak po prostu w polu. Bo tak. Na kilka minut co prawda, ale co to ma być, ja ten bilet kupuje za jazdę a nie stanie na odludziu XDD 
Reply

_Ice_Wolfi_

@ xxyxx_xxyxx  pociągi to stan umysłu.
            Kiedyś pociąg stał 10 minut dosłownie metr od przystanku bo tak xD
             (nie było niczego przed nim)
Reply

xxyxx_xxyxx

Dzisiaj spełniłam swoje marzenie! Spotkałam się na dniu z jednej z książek mojej ulubionej autorki. Był to dzień pełen wrażeń i kurcze, trzymajcie mnie, ale bawiłam się naprawdę świetnie. Przejechałam dosłownie ponad połowę kraju, żeby dotrzeć do pieprzonej Warszawy na to wydarzenie, ale było warto. Byłam również z dziewczyną, którą powiedzmy, że nie znam za dobrze, ale jest naprawdę genialna, a mamy dużo wspólnych tematów, ten sam humor i czujemy się naprawdę komfortowo ze sobą. Aż szkoda, żeśmy się wcześniej nie zaczęły zadawać. W każdym razie, cholera, autorka nawet polubiła moją relacje skskksks
          
          Spełniajcie swoje marzenia, bo naprawdę warto!

to_nie_ja_jak_cos

@ xxyxx_xxyxx  ojeju to superowo!!!(⁠。⁠•̀⁠ᴗ⁠-⁠)⁠✧
Reply

xxyxx_xxyxx

Nie wierzę, ale... ZDAŁAM. EGZAMIN NA PRAWKO.  
          
          Miałam naprawdę fajnego egzaminatora i zdałam w zasadzie bezbłędnie cały egzamin. Aż nie wierzę. Po moich ostatnich jazdach nie zapowiadało się, żeby było super, ale jednak mdksksk

to_nie_ja_jak_cos

@ xxyxx_xxyxx  Gratulacje!!
Reply

Glebogryzarka02

@ xxyxx_xxyxx  Gratulacje !
Reply

xxyxx_xxyxx

Dobra, kompletnie zapomniałam wam powiedzieć co i jak... W każdym razie na szczęście moje i tego dzieciaka mam mocne stłuczenie. Dostałam maść i w cholerę silne leki przeciwbólowe, ale przynajmniej funkcjonuję i wracam jakoś tam do zdrowia (⁠ ⁠◜⁠‿⁠◝⁠ ⁠)

Glebogryzarka02

@ xxyxx_xxyxx  dobrze słyszeć że nie jest aż tak źle, zdrowiej szybko (⁠⊃⁠。⁠•́⁠‿⁠•̀⁠。⁠)⁠⊃
Reply

to_nie_ja_jak_cos

@ xxyxx_xxyxx  ohh to dobrze że jest lepiej trochę chyba no (⁠ ⁠╹⁠▽⁠╹⁠ ⁠)
Reply

xxyxx_xxyxx

Taka w cholerę napompowana piłka nożna. I potem dopiero krzyk, czy podam piłkę. Wstaję z ławki szczerze, początkowo wkurwiona, bo ja się łatwo denerwuję cn, aż nagle mnie zawroty głowy biorą. Ja już przerażona – pragnę zaznaczyć, że jestem hipochondrykiem, więc nie potrzeba mi wiele. Już zaczęłam panikować. Ja ledwo podchodzę do tych trybun i tamten gościu dorosły z dzieckiem co przyjechał pierw się śmieje. Myślę sobie, że no racja, w cholerę zabawne. Aż pyta w końcu czy wszystko dobrze. Mówię, że "no niezbyt, bo kręci mi się w głowie". A on co? Wyjebane ✨
          Gratuluję, brawo. Świetny przykład dla dzieci gdy ktoś się źle czuje. Moja siostra mówi mi, który to kurwa z taką siłą kopnął. Czaicie, że dzieciak przeprosił dopiero w momencie, gdy się rozpłakałam i siostra do mnie podeszła zapytać czy dalej mnie boli? Dopiero wtedy, bo bez łez to sumienie nawet nie ruszyło. Ja rozumiem, znam dzieciaka i wiem, że jego rodzina do normalnych nie należy, miałam już okazję zadawać się i nawet chodzić do klasy z jednym z jego rodzeństwa, ale to nie usprawiedliwia czegoś takiego. Nie wiem co to dziecko je, jakim cudem ma taką siłę w tym wieku, ani jakim pieprzonym cudem kopnął tą piłkę z taką siłą przez trybuny prosto w kark itp., ale to aż dla mnie jest szok. Czemu to mówię? Bo rozważamy pojechanie do szpitala ze względu na mówiący ból ogólny oraz ból przy uniesieniu rąk.
          
          Liczę, że jednak nie pojadę. I pragnę zaznaczyć, że moje "nie lubienie" dzieci jest jeszcze większe 

Glebogryzarka02

@ xxyxx_xxyxx Oby nic poważnego..
Reply

xxyxx_xxyxx

@Glebogryzarka02  kurcze, właśnie problem leży w tym, że chyba miałam, bo zawrót głowy i ochota na wymioty wzięły mnie późno w nocy. Nie jechałam ostatnie na pogotowie, ale jestem jutro umówiona do ortopedy, bo umieram. Nie mogę wykonywać prostych czynności, ani nic + wzięła mnie jakaś choroba. W każdym razie jutro dam znać co i jak
Reply

Glebogryzarka02

@ xxyxx_xxyxx  Szczerze mówiąc lekarzem nie jestem, ale jeśli byłoby to wstrząśnienie mózgu, to pojawiłyby się wymioty itp. ale to nie oznacza że można to lekceważyć. Bóg jeden wie czy jakiś kręgów nie uszkodziło albo co. A co do samej sytuacji: wypadki chodzą po ludziach, takie rzeczy się zdarzają, problem leży w znieczulicy ludzkiej i postawy lekceważącej na cudze cierpienie. W każdym razie trzymaj się kochana, zdrówka życzę ♥️
Reply

xxyxx_xxyxx

Ej, moje szczęście chyba nie istnieje XD
          Poszłam sobie dzisiaj pierwszy raz od kilku dni usiąść poczytać na świeże powietrze. Wzięłam też siostrę, bo czemu nie, niech się pobawi. Na boisku była dwójką dzieci. Potem przyjechał na chwilę jeszcze jeden ojciec z dzieckiem (wszystkich znam, bo mieszkam na wsi i rozumiecie, tutaj większość zna się chociażby z wyglądu). Wszystko git było. Oni grają w piłkę. Ja siedzę pod takimi daszkami na ławce i czytam tą cholerną książkę. Za mną są trybuny. T r y b u n y. Wiecie, ja sobie tam na spokojnie siedzę, nikomu nie przeszkadzam, zaczytana w lekturze, aż nagle coś mi jebło w kark i potylicę z taką siłą, że mi głową niemal w książkę wpadła. Ból koszmarny, nie ma ani chwilą w ogóle zastanowienia co się odwala. Patrzę w bok. Piłka. 
          
          (Zaraz wyślę drugą część, bo limit znaków XD)