Miałam zniknąć ale jak patrzę na to co pisałam to aż moja setną osobowość się wykręca pod ciężarem tego fanfika. Fabuła z palca wyciągnięta, postacie są bez charakteru, dialogi są sztywniejsze od desek, zajebiste enemies to lovers jak oni już po 5 rozdziałach które są króciutkie są lovers i oczywiście bogaci starzy i problemy z nimi. To jest totalny brak fabuły i starań. Krótkie rozdziały i hujowe opisy. Oczywiście jak w każdej z takich typu książek są używki, sh i depresja. Ja naprawdę kurwa nie wiem co autor miał na myśli pisząc to... Rojlbra już na serio z tad spierdalam bo mój mózg dostanie większe obrażenia niż po brainrotach.