zaczytana_patrycha

Hejka
          	Jeżeli ktokolwiek to widzi to wracam. 
          	Właśnie zobaczyłam, że wpis na mojej tablicy pojawił się ponad rok temu i długo mnie nie było, ale tak, mam wene i wracam. Na jak długo tego też nie wiem. Nie chcę nic obiecywać, bo wiem jak się to sprawdzało w przeszłości. A ja w końcu zrozumiałam, że nie mam wpływu na moje chęci na pisanie. Od razu zaznaczę, że nie wiem także ile książek jednocześnie będę pisać, ale mam parę przygotowanych i nie chcę z nich rezygnować. Ale teraz ważne pytanie, pewnie które zadają sobie osoby, które czekają na mystery in the stars(jeżeli ktokolwiek to czytał): czy wrócę do pisania tego? Raczej nie. Był to fajny pomysł, ale jakiś czas temu. Teraz nie jest to dla mnie istotna książka i w pewnym sensie wprowadziła mnie w blokadę twórczą. Czemu? Bo potrafiłam pisać ją przez 4 godziny, a później mieć miesiąc przerwy od pisania. Teraz zaczęłam pisać książkę, która bardziej mnie interesuje oraz wydaje się być bardzien fascynacjąca i od razu widzę różnicę. Oczywiście na lepiej.
          	Przechodzę już do podsumowania. O czym będzie moja książka? O tematyce mafijnej. Wzbierałam się od tego od dłuższego czasu. Często wydawało mi się to głupie, ale niestety mojego gustu nie zmienię. Do głowy wpadł mi świetny pomysł, aby urozmaicić moją książkę, więc korzystam. Dlatego zapraszam was serdecznie i ludzie z wattpada i ludzie z instagrama, bo prawdopodobnie zaprosiłam was z relacji, na moją książkę. Co do dat publikacji, itd będzie w innym wpisie. Na razie powiem tyle, że będę starać się dodawać co tydzień. A dokładniej to jeszcze może nawet z wami ustalę. 
          	Więc buziaczki kochani, jeżeli ktoś to czyta i do zobaczenia w moich kolejnych wpisach i książkach.
          	
          	Wasza zaczytana patrycha
          	
          	Ps: jeżeli macie jakieś pytania, nie tylkl do książki to zapraszam was na mojego ig: zaczytana_patrycha 

zaczytana_patrycha

Hejka
          Jeżeli ktokolwiek to widzi to wracam. 
          Właśnie zobaczyłam, że wpis na mojej tablicy pojawił się ponad rok temu i długo mnie nie było, ale tak, mam wene i wracam. Na jak długo tego też nie wiem. Nie chcę nic obiecywać, bo wiem jak się to sprawdzało w przeszłości. A ja w końcu zrozumiałam, że nie mam wpływu na moje chęci na pisanie. Od razu zaznaczę, że nie wiem także ile książek jednocześnie będę pisać, ale mam parę przygotowanych i nie chcę z nich rezygnować. Ale teraz ważne pytanie, pewnie które zadają sobie osoby, które czekają na mystery in the stars(jeżeli ktokolwiek to czytał): czy wrócę do pisania tego? Raczej nie. Był to fajny pomysł, ale jakiś czas temu. Teraz nie jest to dla mnie istotna książka i w pewnym sensie wprowadziła mnie w blokadę twórczą. Czemu? Bo potrafiłam pisać ją przez 4 godziny, a później mieć miesiąc przerwy od pisania. Teraz zaczęłam pisać książkę, która bardziej mnie interesuje oraz wydaje się być bardzien fascynacjąca i od razu widzę różnicę. Oczywiście na lepiej.
          Przechodzę już do podsumowania. O czym będzie moja książka? O tematyce mafijnej. Wzbierałam się od tego od dłuższego czasu. Często wydawało mi się to głupie, ale niestety mojego gustu nie zmienię. Do głowy wpadł mi świetny pomysł, aby urozmaicić moją książkę, więc korzystam. Dlatego zapraszam was serdecznie i ludzie z wattpada i ludzie z instagrama, bo prawdopodobnie zaprosiłam was z relacji, na moją książkę. Co do dat publikacji, itd będzie w innym wpisie. Na razie powiem tyle, że będę starać się dodawać co tydzień. A dokładniej to jeszcze może nawet z wami ustalę. 
          Więc buziaczki kochani, jeżeli ktoś to czyta i do zobaczenia w moich kolejnych wpisach i książkach.
          
          Wasza zaczytana patrycha
          
          Ps: jeżeli macie jakieś pytania, nie tylkl do książki to zapraszam was na mojego ig: zaczytana_patrycha 

zaczytana_patrycha

Hej!
          
          Dawno mnie tu nie było i już nie pamiętam kiedy wstawiłam nowy rozdział mojej książki. Myślałam nawet nad zawieszeniem jej, ale pewnie bym nie wróciła do pisania. 
          
          Dlaczego tak długo nie było nowych rozdziałów?  Głównie dlatego, że nie miałam weny. Chcę by ta książka była dobra i nie pisana na siłę. Nie miałam pomysłów na nowe rozdziały i bałam się, że historia Madeline oraz reszty bohaterów będzie mocno naciągana. Mam wrażenie, że akcja ostatnich rozdziałów właśnie taka jest. Dlatego przejadą one przez duże poprawki i uzupełnienia. 
          
          Nie ukrywam też, że chodzę do szkoły średniej. Nie zawsze mam czas i siły na pisanie. Jednak jest już czerwiec, a ja mam nadzieję będę miała więcej czasu w wakacje. 
          
          Zaczęłam pisać także inną książke. Jest to romans mafijny. Dopiero zaczynam, ale chcę spróbować w tym gatunku też pisać. Myślę także o pisaniu pewnej powieści z gatunku fantasty. Piszcie co myślicie na ten temat i czy jesteście chętni do tego, bym wstawiła prolog. 
          
          Polecam także mojego Instagrama: @zaczytana_patrycha , gdzie wstawiam recenzję książek. 
          
          Trzymajcie się ciepło. 
          
          Życzę wam słońca, którego teraz brakuję. I oczekujcie na rozdział, który postaram się wstawić do końca przyszłego tygodnia. Możecie sprawdzić także stare rozdziały po poprawkach. 
          
          Buziaki 
          
          Patrych_A 

zaczytana_patrycha

@__Andre_w sorry nie zauważyłam wcześniej 
Reply

__Andre_w

A pomysł git
Reply

__Andre_w

Usuwaj spację między @ a nazwa użytkownika bo nie widzę
Reply