Kochani,
Ważne info.
Z racji, że postanowiłam zmienić sprzęt (i karty SIM też), z którego był pisany fanfic, chciałabym podziękować osobom, które zachęciły mnie do samego rozpoczęcia przygody z pisaniem na tej platformie.
Może nie napisałam zbyt dużo. Może nie rozkręciłam fabuły za bardzo. Może było trochę mało rozdziałów i za długie przerwy w ich wstawianiu, ale mam w zapasie coś naszykowanego. Co prawda – napisane w zeszycie (od geografii, bo i tak nie używam ), ale jest!
I kiedy założę na nowych urządzeniach profil na Wattpadzie, w przedstawieniu podpiszę się moją starą nazwą. Zapewne oznaczę też osoby, które zainspirowały mnie do pisania, więc szybko powinniście się zorientować, że to ja – Nat.
Dlaczego informuję?
Bo chcę nie tylko usprawiedliwić moją nieobecność tutaj, ale i uprzedzić, że za jakiś czas to konto przestanie istnieć. I raczej nie dokończę tego, co zaczęłam. Przepraszam osoby, które czekały na te rozdziały, ale... od dzisiaj możecie oficjalnie zapomnieć o tym koncie. Raczej nie pojawią się już żadne nowe informacje.
Lecz zanim wyłączę konto, zostawię Wam informację (mniej więcej dzień przed), żebyście spodziewali się czegoś nowego – na kompletnie innym koncie.
Osoby komentujące ten fanfik (nawet tylko początek)... bardzo Wam dziękuję.
Dziękuję osobom, które wpadły na to konto nawet przypadkiem i dodały ten ff do listy.
Dzięki wielkie.
Do zobaczenia w nowej odsłonie tego profilu! (Pewnie będzie podobna nazwa, a jeśli nie – to w przedstawieniu postaci dam Wam znać, że to ja, jak coś )
Trzymajcie się ciepło,
Buziaki!
Nat