ziiggi99

Chyba mój czas na wattpadzie na pisanie książek się skończył i nie jestem juz nimi tak podjarana tak jak kiedyś, ale nie potrafię odejść. Nie potrafię zapomnieć wiem to głupie bo to głupia aplikacja ale wattpad ratował mnie w czasie wakacji kiedy pisałam moje książki mając całe oczy w łzach bo nie dawałam rady. Miałam myśli przez które chciałam odejść,  ale miałam w głowie " nie zostawię moich książek skończę je i wtedy to zrobię" Nigdy nie skończyłam książek. W pewnym sensie coś mnie powstrzymało. Może to na pierwszy rzut oka wydawać się dziecinie głupie, ale to było dla mnie takie ważne. Miałam poczucie, że te postacie w moich książkach przeżywają mój ból. Przynosiło ulgę. Cholerną. To takie piękne, ale i za razem bardzo przygnębiające, że coś co ratowało ci życie nagle odchodzi i już nigdy nie przychodzi. To samo z st, wiem, że życie polega na tym, że coś się zmienia, ktoś odchodzi, ktoś przychodzi, ale ja tak bardzo nie chce tych zmian i w pewnym sensie chcę je zatrzymać, ale nie mogę bo niszczy mnie to od środka. Bardzo przepraszam za ten długi wpis, ale musiałam wam się wytłumaczyć, teraz czuję się lepiej i chyba ze mną ok, ale chciałam po prostu powiedzieć co przeżywałam. Dziękuję za wsparcie i za wszystko. Może to czas, aby się pożegnać?
          	
          	xoxo

ziiggi99

Chyba mój czas na wattpadzie na pisanie książek się skończył i nie jestem juz nimi tak podjarana tak jak kiedyś, ale nie potrafię odejść. Nie potrafię zapomnieć wiem to głupie bo to głupia aplikacja ale wattpad ratował mnie w czasie wakacji kiedy pisałam moje książki mając całe oczy w łzach bo nie dawałam rady. Miałam myśli przez które chciałam odejść,  ale miałam w głowie " nie zostawię moich książek skończę je i wtedy to zrobię" Nigdy nie skończyłam książek. W pewnym sensie coś mnie powstrzymało. Może to na pierwszy rzut oka wydawać się dziecinie głupie, ale to było dla mnie takie ważne. Miałam poczucie, że te postacie w moich książkach przeżywają mój ból. Przynosiło ulgę. Cholerną. To takie piękne, ale i za razem bardzo przygnębiające, że coś co ratowało ci życie nagle odchodzi i już nigdy nie przychodzi. To samo z st, wiem, że życie polega na tym, że coś się zmienia, ktoś odchodzi, ktoś przychodzi, ale ja tak bardzo nie chce tych zmian i w pewnym sensie chcę je zatrzymać, ale nie mogę bo niszczy mnie to od środka. Bardzo przepraszam za ten długi wpis, ale musiałam wam się wytłumaczyć, teraz czuję się lepiej i chyba ze mną ok, ale chciałam po prostu powiedzieć co przeżywałam. Dziękuję za wsparcie i za wszystko. Może to czas, aby się pożegnać?
          
          xoxo

ziiggi99

Witam państwa bądzcie dumni nowa książka o traumatycznych wydarzeniach, chorobach psychicznych. Nie wiem czy bedzie mi się chciało ją pisać ale mam TAKI ZAJBISTY POMYSŁ ZE WAM SZCZENY OPADNĄŁ. eloelo jestem zmęczona bo z gitary wrrociłam :((((( eloeeeeeee
          
          xoxo

ziiggi99

Witam mam wam pewną wiadomość do przekazania otóż nie czuje się już za dobrze w fandomie st, Mills czy Finn'a, więc postanowiłam odjeść z ich fandomów. Na wstępie mówię że dalej kocham st I jest to jeden z moich ulubionych seriali, ale nie czuje się już aż tak zainteresowana nim jak kiedyś. Wybaczcie mi to, ale łączy się to też z tym, że nie mam już takiego samego podjęcia do moich książek bo tak naprawdę są o shipie Mike+eleven lub Mills+ Finn dlatego tak dziwnie mi teraz pisać rozdziały ale też dziwnie mi  zostawić te moje wypociny i pewnie was. Napiszcie mi co mam robić sama nie wiem decyzji już nie zmienię bo po prostu przeszła mi faza na st trwała ona dosyć długo, ale co dobre szybko się kończy. Nie wiem co mam myśleć chyba postaram się jakoś pokończyć te książki, które zaczęłam a co dalej będę musiała pomyśleć. Przykro mi 
          
          xoxo

ziiggi99

Witam, tak jeszcze żyję(do czasu hah) przykro mi, że zaniedbałam strasznie moje konto, ale nie mam ani trochę weny na nic. Zero pomysłów. Nic albo nie wiem jak zabrać się do pisania. Ostatnio źle się czuję w sensie boję się, że coś zawale i nie wyciągnę ocen i mam takie dziwne przeczucie oraz towarzyszy temu straszne zmęczenie ( nie wiadomego pochodzenia) Bardzo jest mi przykro, lecz mam nadzieję, że się w końcu ogarnę i wstawię rozdziały. Życzę wam miłej nocy i wyśpijcie się 
          
          xoxo

ziiggi99

Dobry wieczór, ferie dobiegają końca a ja nic nie wstawiłam. Mam do mojej nowej książki rozdział, ale nie wiem czy nie zmienię fabuły. Życzę wszystkim (tym, którzy mają ferie) jeszcze parę fajnie spędzonych chwil a do tych co siedzą w szkole powodzenia na testach. Miłego wieczoru
          
          xoxo

ziiggi99

dobry wieczór kochani jak się czujecie? ja nawet dobrze. PRZEPRAZSM ZA BRAK ROZDZIAŁÓW BO OD LISTOPADA NIC NIE WSTAWIAŁAM! naprawdę pisze jeden rozdział juz prawie 2 miesiące. SZOK ale naprawdę nie mam weny i dosłownie pisze parę zdań i wychodzę. Dlatego nie ma rozdziałów i nie będzie. Może kiedy wróci mi wena na pisanie hah. Dlatego nie obiecuję, że w ferie się coś pojawi. ALE JESTEM Z WAMI CAŁYM MOIM SERCEM I PRZEPRASZM WSZYSTKIE OSOBY KTÓRE CZEKAJĄ NA ROZDZIAŁY (nikt i tak nie czeka hahahah) ( nawet nikt tego nie czyta xdddd) MIŁEGO WIECZORKU KOCHANIIII TRZYMAJCIE sieee
          
          xoxo

ziiggi99

Hejkaaa kochani co tam u was? Nowy rozdział się już tworzy są to moje wypociny i nie jest on zbyt na razie dobry, aleee nie załamujcie się moim lenistwem boo już pisze kolejny rozdział a to cud, nie ważne. Wracając życie na razie u mnie ok mija bo za no 2 tygodnie wolne i dalej ferie, więc myślę, że będą jakieś rozdziały ale pewnie i tak nie uda mi się nic napisać no cóż hehehhhe. MIŁEEEJ NOCKI  i idźcie się uczyć bo ja też musze a siedzę na wattpadzie nie ważne. koooocham wass
          
          xoxo