I’m living my best life teraz, bo chyba wena mi powraca (piszę to w pracy więc wszystko jest możliwe) przez to, że już się nie skupiam na znajomościach, a że mam tendencję do czegoś takiego, to później wena wraca z podwojoną siłą.
Zamierzam rysować dzisiaj, bo mam fursonę i stwierdziłam, że why not jej nie sprezentować??
Dalej mega w opór mam ochotę popisać z kimś jakieś konkretne rp.