Mówił, że mnie kocha.
Obiecywał, że jestem jedyna.
Miał być na zawsze.
On moim księciem,
ja jego księżniczką.
„Kocham cię."
Słyszałam codziennie.
Powtarzał, że jestem jak
idealny kwiat lilii na tafli
mieniącej się wody.
Teraz muszę patrzeć na
niego z inną osobą.
Nie mogę nic zrobić.
Mojego ciało jest sparaliżowane.
Nie mogę wydobyć z siebie
żadnego dźwięku.
Okropne uczucie ogarniało
cały mój organizm.
Jego szczęście stawiam ponad
swoje, lecz to za bardzo boli.
Byłam rozdarta.
Chciałam, płakać, krzyczeć,
wyrzucić to z siebie.
Nie mogłam.
On nawet mnie nie widział.
Nie było mnie.
Bardzo ciężko patrzeć, gdy
osoba, która jest dla nas wszystkim,
woli kogoś innego.
Kiedy nie było mnie tylko dla nich,
po chwili nie było mnie też
dla siebie.
Moje myśli zastygły.
Wszystko się skończyło.
CZYTASZ
𝐀𝐝𝐨𝐫𝐞 𝐲𝐨𝐮. | 𝐇𝐎𝐆𝐖𝐀𝐑𝐓
FanfictionGdy na ciebie patrzę, nie widzę zwykłego chłopaka. Widzę osobę, która dała mi szczęście, siłę, wytrwałość. Nie ma mnie. Dla mnie istniejesz tylko ty.