Bakugo x reade

1.5K 37 11
                                    

Dla alezejakto

!!reader jest zmuszana wiec pomiń jeśli nie chcesz tego czytać!!

[K.O] kolor oczu
[K.W] kolor włosów

||reader chodzi do klasy z bakugo z czego nie lubią siebie bo mieli trochę tam spyne ze sobą ale tak to reader jest miłą,mądrą i dobrą uczennicą||

Reader szła jak zawsze z akademika do szkoły na lekcje akurat dziś była jej ulubiona lekcja z panem aizawą wiec była przygotowana na wszystko co może zapytać nauczyciel. Gdy tak jeszcze szła to przeszedł kołoniej zachaczając o ramie dziewczyny blond włosy chłopak o czerwonych niczym jak krew oczy. Miał ręce w kieszeni i jak zawsze chodził wkurzony na wszystko i na wszystkich, gdy się obrócił zobaczyć o kogo zachaczył to zauwazył [K.O] oką dziewczyne to bardziej się wkurzył i przyspieszył ruch. Wsumie dziewczyna też przyspieszyła jak zobaczyła na zegarku godzinę, prawie była spóźniona na lekcje ale jednak udało jej się zdążyć. Lekcja jak to lekcja dla niektórych była strasznie nudna ale reader się akurat nie nudziło siedziała zaciekawiona nowym tematem aż usłyszała, że pan aizawa będzie miał zamiar zadać zadanie w grupach dwuosobowych. Dziewczyna myślała, że to będzie jak na innych takich pracach które inni nauczyciele zadawali ale okazało się, że jednak nie będzie można sobie wybrać kto z kim będzie robić prace i pan aizawa sam wybierze. Mineło trochę minut by wybrać kto z kim ale zostały jeszcze 4 osoby do wybrania.
- no to tak deku będzie z hmm aoyamą robić a reader z bakugo- powiedział trochę ciszej imie katsukiego.
Reader podniosła dłoń do góry gdy nauczyciel to zobaczył kiwnął głową pozwalając jej powiedzieć coś.
- proszę pana czy można to jakoś zmienić? Bo mi zależy żeby nie tracić cennego czasu na takiej pracy z kimś takim jak bakugo
- przepraszam ale niestety nie tak wybrałem i tak zostanie
[K.O] oka była trochę wsciekła ale nie pokazywała tego po sobie zabardzo ponieważ  wiedziała, że nie może się wkurzać ciągle przez bakugo ale no wsumie czasem było trzeba bo wyprowadzał ją pod kontroli. Gdy nauczyciel powiedział co i jak trzeba zrobić i również do kiedy trzeba oddać prace aż zadzwonił dzwonek oznajmiajacy, że jest koniec lekcji i jest przerwa ale 1A już kończyła lekcje na dziś to kilka osób spytało co robią dziś wieczorem akurat mieli pytać bakugo ale ten wyszedł szybkim krokiem z klasy. Nie chciała tego robić dziewczyna ale musiała niestety wiec pobiegła za blondynem by się spytać go o tą pracę ale jak zauważył dziewczynę blondyn to szybko obrał ją ręką o ścianę.
- czego za mną biegniesz idiotko?
- jakbyś się interesował lekcją to byś wiedział, że biegnę by pogadać o pracy na lekcje
- mhm nie mam zamiaru robić jej z tobą
- ja też nie ale niestety musze- powiedziała to z wielkim wkurzeniem na twarzy.
Chłopak oparł drugą rękę o ścianę i przybliżył swoją twarz do ucha dziewczyny cicho mówiąc.
- w czwartek po lekcjach o 17:30 u mnie w pokoju- po tych słowach odsunął się od niej idąc do akademika.
Reader była trochę zaskoczona tym co sie właśnie stało bo bakugo nie był taki a jak był to raz na jakiś czas. [K.W] włosa również skierowała się do akademika idąc szybkim krokiem bo była już trochę zmęczona a chciała się jeszcze przygotować na jutrzejszy dzień. Na drugi dzień wstała,ubrała się,spakowała i wyszła tak jak zawsze kierowała się do szkoły. Gdy weszła do sali zauważyła, że jakimś cudem wszyscy byli już prócz bakugo i deku ale po chwili przyszli też tak samo jak dyrektor nezu by ogłosić coś.
- klaso 1A macie pierwszą i drugą lekcje zwolnioną bo nauczycieli w tedy nie będzie od tych przedmiotów jakie macie- gdy ogłosił to wyszedł kierując się do gabinetu swojego.
Każdy wyszedł z klasy idąc w swoje strony ale jednak jeden osobnik postanowił zostać z dziewczyną o [K.O] oczach. Gdy reader odwróciła się zauważyła blond włosego chłopaka o krwistych oczach patrzące na jej twarz i tak to był "król morderczych wybuchów" czyli bakugo. Chwilę patrzył na dziewczynę ale po chwili złapał jej nadgarstek i pociągnął idąc korytarzem nie wiedziała gdzie prowadzi ją chłopak ale gdy weszli do męskiej toalety dziewczyna wyrwała z reki chłopaka swój nadgarstek i odsuneła się od niego.
- I po co mnie tu przyprowadziłeś?!- spojrzała na niego krzycząc.
- nie drżyj tak się bo nie wytłumaczę ci po co- blondyn włożył ręce do kieszeni rozgladajac się.
-...eh dobra nie będę krzyczeć a teraz mów mi
Podszedł do dziewczyny kładąc jedną rękę koło jej szyji a drugą położył na jej udzie idąc reką w górę. Reader miała prawie odepchnąć blondyna od siebie ale gdy włożył rękę pod jej bielizne zakryła reką usta i cicho niechcący jękneła.
- już wiesz po co ty pomożesz mi a ja pomogę tobie w tym głupim zadaniu
- śnisz chyba sobie nie będę tego robić!
- chciałem po dobroci ale okej jak chcesz- po tych słowach chłopak złapał za jej włosy ciągnąć ją do jednej z kabin wchodząc tam i zamykając na zamek i siadajac na toalecie siłą kazać dziewczynie usiąść na podłodze. Powoli rozpiał zamek w spodnicha tak samo jak pasek odpiął przybliżając twarz dziewczyny do siebie.
- I tak tego nie zrobię!
- a jeśli dam ci to?- wyciągnął 3000 jenow (106,95 złotych).
- śmieszny jesteś czy żałosny? Myślisz, że kim ja jestem? Dziwką co zrobi wszystko dla kasy? To źle myślisz
- mhm nie to nie ale później kurwa nie proś ze chcesz hajs- schował pieniądze do kieszeni.
Reader nie wiedziała co ma zrobić czy wstać i uciec czy zrobić mu dobrze ale po chwili myślenia zdecydowała się. Wstała i usiadła na kolanach bakugo obejmujac jego szyje do okoła.
-....rób co masz zrobić ale szybko... i masz nikomu nie mówić co właśnie się tu stanie....
- Tak jest idiotko~- odpiął  jej marynarkę zdejmujac ją tak samo jak odpinając koszule dziewczyny.
Bakugo wiedział co ma zrobić wiec ściągnął koszule do brzucha dziewczynie całując każdy jej skrawek ciała zostawiając czerwone znaki.
- kurwa! Ale nie na szyji bo ktoś zauważy
- wyjebane mam to nie będzie mój problem już
Wziął dziewczynę i położył na podłodze tak by siedziała a sama wzięła i odchyliła bokserki chłopaka biorąc do ust niechętnie jego przyrodzenie. Blondyn złapał ją za włosy przysuwając twarz dziewczyny bliżej siebie by jego przyrodzenie weszło całe do ust dziewczyny. Reader chciała by się to już skończyło wiec szybko wyjęła to co miała w ustach i się odsuneła od blondyna zapinajac koszule.
- co ty robisz idiotko?!
- to co trzeba nie widać?
- miałaś mi pomóc a nie kurwa przerywać w połowie!
- pierdol się bakugo! Nie będziesz mi mówić co mam robić!
- a właśnie, że będę!- położył ręce na jej ramionach każąc siłą usiąść [K.W] włosej łapiac mocniej za jej włosy i wkładając znów przyrodzenie do jej ust.
Reader leciały łzy smutku i nienawiści chciała teraz znów poprostu wstac i wybiec ale wiedziała, że bakugo jest silniejszy od niej i nie da rady. Krwisto oki położył ręce na policzki dziewczyny przesuwając jej głowę w przód i tył. Robił te ruchy przez kilka minut aż po chwili doszedł w jej ustach, reader wyjęła przyrodzenie chłopaka z ust nie chętnie połykajac to. Powoli wstała i miała wychodzić ale poczuła ręce blondyna na swoich udach wiec się odwróciła.
- czego chcesz znów?
- zapomniałaś czegoś- podał jej marynarke po czym wzięła ją i wybiegła.
Minęło trochę czasu aż reader już skończyła lekcje i przyszła do swojego pokoju by się pouczyć i pójść spać jak zawsze ale gdy ściągała ciuchy to zauważyła, że coś wystaje jej z kieszeni od marynarki. Włożyła rękę tam i wyjęła to co było tam zauważyła, że to są pieniądze tyle ile chciał jej dac wcześniej. Położyła pieniądze na biurku przebierajac się dalej do spania.
- eh kurwa mać debil z niego... oddam mu jutro- spojrzała na kalendarz wiszący nad biurkiem.- a no tak jutro jest czwartek...- wzięła książki i powtórzyła to co chciała po czym poszła spać.
Była godzina 11:46 i tak właśnie [K.W] włosa spóźniła się na lekcje pierwszy raz ale nauczycielka pani midnight była wyrozumiała i nie robiła awantury o to. Po wszystkich lekcjach jakie już się skończyły dziewczyna kierowała się do wyjścia ze szkoły ale przyciągnął do siebie ją blond włosy chłopak i tak to był znów nasz "wspaniały" Katsuki Bakugo. Popatrzyl się na [K.O] oką trzymając mocno jeden nadgarstek dziewczyny.
- no wiec ugh.. dziś przychodzisz do mnie zrobić tą pracę na lekcje..
- tsa niestety tak
- to masz być punktualnie o 17:30 u mnie rozumiesz?
- Tak rozumiem
Puścił jej nadgarstek i poszedł do akademika tak samo jak dziewczyna poszła też tam. Gdy weszła do pokoju przebrała się i wzięła potrzebne rzeczy do pracy z którą będzie robić z bakugo. Jak wszytsko spakowała do torebki położyła się na łóżku czytając książkę którą musiała dziś skończyć. Dziewczyna tak się wkreciła w książkę, że nie wiedziała kiedy tak szybko czas minął. Bakugo czekał niecierpliwie na reader miał już iść po nią sam ale usłyszał pukanie do drzwi wiec wstał i otworzył je. Zobaczył, że to była dziewczyna na którą czekał już od prawie godziny, położył rękę na jej ramieniu wpychajac ją do pokoju zamykając drzwi.
- co tak długo?! Spozniłaś się już o prawie godzinę!
- nie drżyj ryja tak do kurwy nedzy!
- bo co mi zrobisz niby takiego!? Mogę drzec się ile chce w swoim własnym pokoju!
- Tak? To sobie sam róż ten projekt!- dziewczyna podeszła do drzwi ale blond włosy chłopak przyszpilił ją do drzwi.
- a ty gdzie się wybierasz?!
- tam gdzie powinnam być
- czyli właśnie tu powinnaś być teraz i robić ten projekt debilko!-przygryzł kawałek jej skóry na szyji robiąc czerwony ślad.
- a-ah- dziewczyna jękneła z bólu patrząc na bakugo.
Chłopak odsunął się biorąc przy tym torebkę dziewczyny siadając na łóżku i przeglądając co tam ma.
- ej! Nie nauczyła cie matka, że się nie grzebień innym w rzeczach?
- zamknij się i siadaj obok
Dziewczyna usiadła obok chłopaka patrząc jak grzebie w jej rzeczach. Od czasu jak przyszła minęło trochę czasu i była już 22:16 [K.O] oka już powoli ziewała ze zmeczenia i miała już się zbierać do swojego pokoju ale blondyn przesunął dziewczynę do siebie powoli ściągając jej koszulke i całując jej ramie. Dziewczyna tak bardziej ożyła i odepchneła go od siebie.
- c-co ty robisz?!
- a nie widać tego?
- em widać ale czemu bez mojego pozwolenia?
- hm? Jakiego bez pozwolenia? Przecież pozwoliłaś mi cytując to co ty powiedziałaś "rób co masz robić ale szybko"
- tyle, że to nie było na zawsze debilu!
Bakugo włożył ręce pod spódnicę reader sciskając rękami za pośladki dziewczyny całując jej najdrobniejszy element ciała.
- b-bak-kugo zostaw mnie..-dziewczyna była cala czerwona i się bała.
- czemu niby?-jedna ręka powedrował do zapiecia stanika dziewczyny powoli odpinajac go.
Jak pozbył się stanika dziewczyny to rzucił go gdzieś na podłogę kładąc ją na łóżku a sam zawisł nad nią. Reader znów miała strach w oczach i nie wiedziała czy da radę odepchnac bakugo od siebie. Ale niestety jej myśli były nie potrzebne bo sama wie, że nie dała by radę mu tyle, że chociaż liczy się starania. Próbowała rekami i nogami odepchnac go od siebie ale jednak się nie udało a blond włosy w tym samym czasie ściągnął wszystkie ciuchy dziewczyny.
- taka piekna...tylko moja...ciesz się z tego dnia kochana bo zapamiętasz go do końca życia
Zrobił kilka czerwonych śladów na jej pięknej skórze wkładając od razu dwa palce w dziure dziewczyny tak samo jak i język włożył w drugą dziurke. Reader jeczała głośno z przyjemności jaką robił jej bakugo której akurat nie chciała jeszcze tak samo jak i z kimś takim jak bakugo. Nie miała już siły by uderzyć chłopaka tam samo jak czuła, że prawie dochodzi wiec katsuki włożył trzeci palec i głębiej jezyk. Reader jeknął jeszcze głośniej z powodu dojścia a bakugo gdyby nigdy nic wyciągnął palce jak i język połykajac to co miał na języku. Odpiął pasek i spodnie wyjmujac z bokserek swoje przyrodzenie pochylając się nad uchem dziewczyny.
- rozumiem, że się boisz ale rozluznij się albo będzie cie to bardzo boleć
- t-to szantaż czy co?
- jaki szantaż? Ja tylko mówię
- m-mhm zostaw mnie błagam...
Katsuki popatrzył się tylko na nią wkładając ale nie całe swoje przyrodzenie w dziewczynę z czego głośno jękneła ale bakugo stłumił to pocałunkiem który reader nie oddała. Wolała już nic nie robić tylko zamknęła oczy i czekała na koniec wydarzenia. Blond włosy robił więcej czerwonych śladów na ciele jej i miała aż tak dużo na swobie ich, że prawie całe ciało pokrywały te ślady. Katsuki postanowił się poruszyć jakoś ale dziewczyna była tak spieta, że nie dało rady.
- do kurwy nędzy rozluznij się!
- n-nie mam zamiaru takiego!
Chłopak przyciągnął ją za włosy bliżej swojej twarzy.
- Ała to boli..
- jak będziesz się tak sprzeciwiać to będzie boleć a teraz masz się rozluźnić bo nie ręczę za siebie!
- t-tak rozumiem...
Reader rozluzniła się na aż tak jak mogła wiec bakugo już dał radę się jakoś poruszyć i robił to szybkimi ruchami. Nie zwracał uwagi, że [K.O] oka płacze bo miał gdzieś to akurat poprostu był zajęty tym co miał zrobić i chciał zrobić. Poczuł, że już chwilę i dojdzie wiec pocałował dziewczynę przy tym przygryzajac warge jej. No i nadszedł moment gdzie doszedł w niej wiec wyszedł z niej chowając przyrodzenie do spodni zapinajac je przy tym.
- n-nie nawidze cie...
- hm? A okej no mówi się trudno- wstał biorąc pieniądze i rzucając nimi w reader.
- masz kup sobie coś ładnego
- nie chce twoich pieniędzy!
- trudno gdzieś to mam a teraz ubieraj się i wypad.
Dziewczyna ubrała się tak jak jej kazano zabierając to co jej i szybko wybiegajac z pokoju chłopaka.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
{2231 słów}
Myślę, że się spodoba tobie ^^

Lemony z AnimeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz