Nj wracając do domu myślała tylko o jednym...o Peterze. Chłopak zawrócił siedemnastolatce w głowie do takiego stopnia, że jej umysł był przepełniony pięknymi obrazami kiedy stoją razem, przytuleni do siebie i wpatrują się sobie w oczy.
Po piętna-sto minutowej drodze do domu wreszcie przekroczyła próg drzwi wejściowych.
- Cześć tato! Jestem w domu!- krzyknęła na powitanie ojcu.
-Cześć skarbie! Jak tam pierwszy dzień?- odpowiedziała jej Pepper, ponieważ Tony'ego nie było jeszcze w domu.
-Bardzo dobrze! Poznałam nowe koleżanki i...- zrobiła krótka pauzę po czym dokończyła- tego cudownego chłopaka...
- Pierwszy dzień i już jakiś chłopak? Jak ma na im- Pepper próbowała zapytać, ale przerwał jej wchodzący Tony.
Pocałował swoją żonę w usta, a potem Nj w głowę.
- Tato...mam pytanie?- ostrożnie zaczęła młoda Stark- Bo poznałam pewnego chłopaka i...mogłabym się z nim spotkać?
- Jak ma na imię?- zapytał.
- Peter Parker. To coś zmienia, że wiesz jak ma na imię?
- Może trochę...- Tony dziwnie popatrzył się na Pepper
- To jak mogę iść?
- Tak! Baw się!- powiedziała Pepper zanim Tony zdążył coś zepsuć.
-Ale nie za dobrze!- dodał ojciec Nj, po czym wszyscy zaczęli się śmiać.
Po rozmowie młoda Stark udała się do swojego pokoju i zaczęła się szykować. Po paru godzinach była gotowa!
___________________________________________________
Wiem wiem, że ten rozdział też jest nudny i krótki, ale uwierzcie mi w następnych szykuje się parę niespodzianek :) Odrazu mówię nie jestem jeszcze dobra w pisaniu, ale w każdym rozdziale się bardzo staram :D Wesołych Świąt i miłego czytania!
CZYTASZ
W pogoni za miłością...
FantasyJesteś sekretem jednego z najsławniejszych ludzi w kraju. Każdy dzień jest przygodą, ale nie wiesz, że to właśnie ty za niedługo będziesz na celowniku.