Narkotyki, Alkohol zmieniają życie

Biedna Klara

Kapcer
Gdy przyjechałem na miejsce po telefonie przerażonej Klary zobaczyłem Kinge dzwoniącą i stojącą nad zakrwawioną i mega mocno pobita mama
- Co ty tu robisz? - spytałam roztrzesiona
- Klara po mnie zadzwoniła- powiedział zdyszany- Gdzie ona jest?
- Ale ona jest u babci - powiedziałam zdziwiona
- Nie babcia dziś nie mogła jej zabrać. Dzwoniła że tata bije mamę
- Idź zobacz do piwnicy - zaproponowałam - Zawsze tam się chowa jak coś złego się dzieje
Szybko pobiegłem szukać siostry. Gdy weszłem do piwnicy zobaczyłem siedząca Klare cała zapłakana i roztrzesiona Podbiegłem do niej i ja mocno przytuliłem
- Mała jesteś już bezpieczna -powiedziałem
- A co z mamą ? - zapytała przestraszona Klara
- Wszystko będzie dobrze - powiedziałem i się uśmiechnąłem
- Chodź pójdziemy do Kingi - powiedziałem łapiąc Klare za rękę
Gdy wyszliśmy z Klara z piwnicy mamę ładowali już do karetki. Poszłem do salonu przytuliłem Kinge, która była cała roztrzesiona.
- Ej gwiazdeczko już jest dobrze.- powiedziałem 
- A jak mama umrze!-krzyknęła Kinga-to co będzie z nami
- Nie martw się mama to silna kobieta wyjdzie z tego - powiedziałem
- A teraz gwiazdeczki idą się pakować!- powiedziałem - Przez jakiś czas zamieszkacie ze mną 

♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡
Dajcie znać jak wam się podoba :)
Przepraszam za błędy :)