wstęp

236 21 5
                                    

    Octavia od dawna wiedziała, że jest inna. Z burzą rudych włosów, nieudolnie zakrywaną blizną na prawym policzku i mocnym amerykańskim akcentem nie wpasowywała się w klimat Wielkiej Brytanii, chociaż spędziła w niej prawie kwartał. Podróż do Hogwartu nie miała wiele zmienić, gdzie — jak się spodziewała — będzie głównie oglądać, jak jej brat dobrze się bawi. Żałowała, że nim nie jest. Austin był całkowitym jej przeciwieństwem - bez sceptyzmu, bez jej problemów, za to z dołeczkami przy każdym uśmiechu i urokiem osobistym. Bez potrzeby ukrywania się, wtapiania w tłum.

    Była potworem, a te muszą wiedzieć jak udawać ludzi. Rodzina ciągle powtarzała jej, że likantropia nie czyni jej gorszą, lecz Octavia nie potrafiła się do tego przekonać. Z każdą pełnią księżyca się w tym utwierdzała. Do czasu aż jednej z takich nocy, natknęła się na kogoś w lesie. Wtedy ogarnęło ją nie obrzydzenie, a czysty strach. Bo wiedziała, że spośród całej szkoły magii, Huncwoci to najgorsi kandydaci do utrzymania czegoś w tajemnicy. 

OCTAVIA BYRNE

OCTAVIA BYRNE

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

AUSTIN BYRNE

JAMES POTTER

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

JAMES POTTER

JAMES POTTER

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

REMUS LUPIN

SYRIUSZ BLACK

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

SYRIUSZ BLACK

SYRIUSZ BLACK

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


// To niedorzeczne. Jak możesz bać się czegoś, co jest częścią siebie? //

Księżycowe koszmary → James PotterOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz