Rozdział 3 (jednak kontynuujemy)

1.5K 99 307
                                    

> Dobra jestem głupi, kontynuujmy tą kochaną "książkę" kochani. A i pozmieniałem tamte rozdziały troszkę... Nie pozabijajcie mnie, proszę...<


Perspektywa Clay'a

Szybko wstałem i uderzyłem go owymi poduszkami. Pobiegłem do pierwszego lepszego pokoju, co się okazało? Był to pokój Georg'a. 

Miał duże łóżko w pokoju, więc bez chwili namysłu, jak jakiś pajac wskoczyłem na nie i się położyłem. 

Do pokoju wszedł George i popatrzył na mnie z "pogardą", o ile można to tak nazwać. Chyba mu się nie spodobało, że tak bez pozwolenia się wyłożyłem na jego łóżku, cóż, mówi się trudno.

C- Co ty tak na mnie się patrzysz? Aż taki przystojny jestem? - powiedziałem z zadziornym uśmieszkiem.

G- Wręcz przeciwnie. - powiedział z tą swoją naburmuszoną miną. 

Po jakiś 20 minutach gadania o bezsensownych rzeczach, stwierdziłem razem z Gogy, że w coś zagramy.

Usiadłem na krzesełku obok biurka, bo oczywiście George siedział na jego słynnym fotelu. W sumie to jego dom, więc się kłócić nie będę, nawet ja mam trochę manier.

G- w co gramy?

C- Hmmmm, minecraft?

G- Nie wiedziałem że w to grasz. - a jednak.

C- No widzisz Gogy, życie jest pełne niespodzianek. - powiedziałem z uśmiechem spoglądając na niego.

Gogy odpalił tą słynną grę zwaną "minecraft". Zaczęliśmy grać w Bed Wars'y. Oczywiście, że dzięki MOJEJ pomocy. Jest całkiem niezły "w te klocki", oczywiście tutaj mowa o grze.

Gdy skończyliśmy grać była już około 22, więc postanowiłem już iść do domu. 

C- George, bo ja już będę się zbierał do domu... -

G- No okej, uważaj na siebie Clay. - powiedział ze swoją smutną miną, aż mi go się szkoda zrobiło, no ale jednak muszę iść do domu.

C- Dobranoc Gogy, dziękuję za dzisiaj. - powiedziałem wychodząc z jego domu.

Jak tak wracałem, to dostałem telefon. Dzwoniła moja kuzynka Luna, której tak szczerzę nienawidzę.

L- Siemka Clay. - przywitała się tym swoim okropnym głosem.

C- No cześć. - powiedziałem oschłym głosem.

L- Będę jutro w twojej okolicy, wpadnę rano, okej? - o nie nie nie nie nie! I JESZCZE RAZ NIE!

C- Jasne, o której?...

L- A no około 12 po południu.

C- Ok, to do jutra.

L- Paaa~~

Nienawidzę jej x2. Suka. 

Jak byłem już w pobliżu domu, zacząłem przeglądać media społecznościowe, nuda. Wszedłem do domu i wziąłem szybki prysznic. Wyszedłem spod prysznica i szybko wskoczyłem do łóżka, nim się obejrzałem zasnąłem.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Jan 07, 2021 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Mnie nie oszukasz George ~~ (Dream x George)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz